Ostatnio na kilku blogach natknęłam się na bardzo intrygującą informację o peelingu z kawy, a raczej o kawowym mydełku wykonanym własnoręcznie. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wypróbowała tej metody ;)
Z tego co udało mi się wyczytać ma on zbawienny wpływ w walce z cellulitem, gdyż kofeina na działanie ujędrniające i wygładzające, a także cudownie oczyszcza skórę.
Do wykonania przygotowałam więc:
1. Mydło LUKSJA - akurat takie miałam pod ręką, ale sądzę, że najlepiej byłoby wziąć zwykłe szare mydło.
2. Kawa PEDROS - tylko taką pija mój tata ;)
3. Oliwa z oliwek.
4. Gliceryna - nie jest konieczna,
5. Tarka, miska i foremka. W późniejszym etapie słoik i rondelek z wodą.
Mydło oczywiście starłam dokładnie na tarce, aby później łatwiej się rozpuściło.
Następnie przełożyłam to co powstało do słoika i wstawiłam do rondelka z gotującą się wodą. Najlepszym rozwiązaniem byłoby poczekać aż mydło stanie się trochę płynne i dopiero dodać resztę. Ja jako, że jestem w gorącej wodzie kąpana od razu dodałam łyżkę oliwy z oliwek, 5 kropel gliceryny i co najważniejsze 3 łyżeczki kawy zalane małą ilością wody (tak aby powstała gęsta papka).
Teraz pozostaje jedynie mieszać do ujednolicenia konsystencji - mi zajęło to ok. 15 minut. Masę przełożyłam do wcześniej zaprezentowanej foremki.Tu też brak doświadczenia zrobił swoje. Nie przemyślałam tego jak wydobędę mydełko z metalowej formy, więc musiałam się później trochę pomęczyć, żeby go nie uszkodzić ;)
Może nie prezentuje się tak smakowicie jak prawdziwa muffinka, za to pachnie znakomicie! Pierwsze mycie tym mydełkiem było bardzo miłe, naprawdę działa jak peeling, a skóra po nim jest delikatniejsza w dotyku.
Wszystkim polecam ;)
super pomysł ;D
OdpowiedzUsuńo jakie fantastyczne! :)ja zdążyłam pokochać już fusy z kawy jako peeling ;)
OdpowiedzUsuńooooooo! trafia na listę "to do" :)
OdpowiedzUsuńo super :D tylko miałabym czas na takie coś tylko w weekendy :(
OdpowiedzUsuńwow! Wygląda świetnie! Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńwow niesamowity pomysl!!!!! zainspirowalas mnie i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńjakie szaleństwo:D bardzo mi się podoba takie mydełko kawowe:] ciekawe jak wypadnie w kontekście tradycyjnego peelingu kawowego:)
OdpowiedzUsuńmoże zrobię, ale pytanie jak ty to wyjęłaś?
OdpowiedzUsuńpodwadziłam widelcem :)
UsuńPomysł bardzo mi się podoba. Taka lepsza alternatywa peelingu kawowego. Zapewne robi mniejszy bałagan w wannie/łazience. ;-)
OdpowiedzUsuńZapisuję przepis i postaram się przetestować w najbliższym czasie.
WoW ... heh :) Z chęcią spróbuje zrobić :)
OdpowiedzUsuńCzy zamiast kawy można użyć cukru ?
OdpowiedzUsuńJejciu skuszę się zrobić na pewno!!
OdpowiedzUsuńPomysł jest świetny :D Zdecydowanie wypróbuję!
OdpowiedzUsuń