Na samym wstępie pragnę przeprosić za coś co zaraz zobaczycie - WYPROSTOWAŁAM WŁOSY. Jedyny raz w miesiącu. Miałam zły dzień - nie tylko włosowy, ale i w ogóle... Ah, te problemy sercowe :(. Pomyślałam, że jeśli zobaczę w lustrze odbicie gładkich, długich włosów humor mi się trochę poprawi ;)
PRZYROST:
W tym miesiącu stał się ogromny cud - 2cm przyrostu. To zasługa przede wszystkim CP. Nie wierzyłam za bardzo w suplementy, ale ten miesiąc pokazał, że systematyczność popłaca! Pasmo kontrolne obecnie to 24cm.
PIELĘGNACJA:
Tu znów bez zmian. Wszystko przebiega tak samo jak ostatnio. Staram się nie kupować nowych rzeczy, moje wyposażenie jest jak dla mnie ogromne - wkrótce ujawnię Wam moje zbiory ;)
Abyście nie zapomniały jak naturalnie wyglądają moje loki:
PLANY NA KOLEJNY MIESIĄC:
Oczywiście jak wiecie w październiku wielkie nadzieje pokładam w piciu SIEMIENIA LNIANEGO. Obsesyjnie pragnę długich włosów, zdarza mi się biegać po domu z miarką sprawdzając czy może już coś urosło :D. Bardzo pragnę ujrzeć na początku grudnia 26cm mojego pasemka do pomiarów :).
GRZYWKA:
Grzywę zapuszczam od początku włosomaniactwa. Na początku, po zaprzestaniu prostowania całych włosów nadal męczyłam ją gorącem, gdyż nie mogłam znieść tych wywijasów przy twarzy. Teraz znalazłam sposób jak naturalnie ją "wyprostować". (Jeśli macie także taki problem dajcie znać, a napisze o tym więcej). Oprócz tego mam nową obsesję - SPINKI. Przede wszystkim kokardki itd., które w jakiś sposób wynagradzają mi łyse czoło - grzywka jest dość długa przez co przysłania mi oczy, więc zapinanie jej znacznie ułatwia życie ;)
NOWY ZAKUP:
Od dawna wahałam się nad kupnem tej szczotki. Poszłam, więc za ciosem i sprezentowałam ją sobie z okazji zbliżającej się osiemnastki:
+ moje podziurawione ucho :D
Cieszy mnie chęć udziału dziewczyn w AKCJI ,,PIJEMY SIEMIĘ LNIANE". Jesteście kochane! Już niedługo dodam listę uczestniczek, a więc to ostatnia chwila na zapisanie się do akcji.
Bardzo przepraszam, że nie odpisuje regularnie na komentarze oraz Wasze e-maile. Pisanie na blogu też słabo mi idzie :(
Ostatni czas jest dla mnie dość kiepski. Przytłacza mnie jesień, sprawy osobiste nie idą jakość najlepiej, nauczyciele szaleją ze sprawdzianami, dodatkowo robię prawo jazdy co też w dużej mierze zabiera mi popołudnia.
Pozdrawiam i dziękuję, że obserwujecie mnie tak licznie, to cudowna motywacja :*
loczki!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wlosy.;) myślę właśnie nad zakupem tej szczotki.;) Dodalam do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;-)
Świetne loczki!! Cieniowane włoski masz:>?
OdpowiedzUsuńNiestety mam :( staram się z tego zejść stopniowo. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :* :)
Usuńcudowne włosy ;D
OdpowiedzUsuńAleee loki *.*
OdpowiedzUsuńPo co prostować, jak się ma takie cudowne loki! *_*
OdpowiedzUsuńAkurat dziś były rano w koszmarnym stanie, bo położyłam się spać w mokrych. Tak to nie mam serca ich prostować, dziękuję za miłe słowa :*
UsuńTe loki są niesamowite! Piękne!
OdpowiedzUsuńbaranek shaun! i na głowie i na szczotce :D
OdpowiedzUsuńhaha :D dokładnie :D
Usuńwspaniałe loki <3
OdpowiedzUsuńOo jakie loczki piękne! Napisz proszę coś więcej na temat tego prostowania grzywki, bo mam ten sam problem :P
OdpowiedzUsuńJak można prostować tak cudowne włosy?!
OdpowiedzUsuńTo ja się powtórzę: zasnęłam w mokrych włosach i rano były koszmarne. Stąd ten jednorazowy wybryk :D
UsuńImponujący przyrost! :)
OdpowiedzUsuńja mam problem z moją kręcącą się grzywką i traktuję ją prostownicą.Powiedz co robisz ze swoją,że masz prostą?
OdpowiedzUsuńdołączam się do pytania
UsuńMasz cudne loczki!
OdpowiedzUsuńi ta twoja tajemnicza metoda tak idealnie prostuje ci włosy? O.o Moja prośba napisz o niej jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńCP jest chyba jedynym suplementem jaki się do tej pory sprawdził - mam na myśli tabletki, bo picie drożdży też dało super efekty :)
OdpowiedzUsuńGrzywkę też zapuszczam i co trochę bierze mnie chwila słabości i chciałabym ją ściąć ;)
Poza tym trzymaj się i nie daj się jesieni :) Mnie też ostatnio dopadała ogólna niechęć, więc jakbyś chciała pogadać to pisz :)
Loczki masz prześliczne, aż szkoda ich prostować, ale skoro były "zniekształcone" to czuj się rozgrzeszona ;) Otagowałam Cię :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny moja grzywka na zdjęciu wyżej to efekt prostownicy tego nieszczęśliwego dnia ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się dodać post o tym jak zapinam na noc grzywkę by rano nie była "wywijasem" :)
dziękuję wszystkim za komentarze :*