Włosomaniactwo poważnie naruszyło mój portfel, a więc na zakup tuszu zostało mi zaledwie 15zł. Wpadł mi w ręce taki oto produkt:
Miss Sporty "Pump Up Booster Mascara"
Szybko sprawdziłam opinie na KWC (kochany internet w telefonie ;)) Były całkiem w porządku, więc tusz znalazł się w koszyku. Zmieściłam się akurat w założonej kwocie - kosztował 13.90 zł. Na opakowanie znajdziemy informację, że ma rzekomo pogrubić rzęsy 15 razy. Oczywiście w takie cuda to ja nie wierzę, ale liczyłam na ładne podkreślenie moich cieniutkich rzęs. Troszkę się przeliczyłam, efekty marniutkie :(
Rzęsy słabo pogrubione i ma strasznie dużą szczoteczkę przez którą nie mogę sobie poradzić w dolnymi rzęsami. Z pozytywów to przede wszystkim jego trwałość - trzyma się cały dzień bez żadnego skruszania się czy osypywania.
Może polecicie mi jakiś tusz na kolejny raz?
Myślę także nad rycynowaniem rzęs z dodatkiem wazeliny. Miałyście z tym do czynienia? Warto?
Słabiutkie trochę efekty ;( Osypuje się albo odbija?
OdpowiedzUsuńPolecam raczej l'bioticę, bo ma w składzie olejek rycynowy, a olejek rycynowy wielu dziewczynom podrażnił oczy ;)
Wiem, coś nie mam szczęścia ostatnio :( jest bardzo trwały to jedyny plus.
UsuńDziękuję za informacje o tej odżywce, gdzie ją można dostać? Tylko w aptekach?
W superpharmie, ale tam ciągle jest promocja, że 2 opakowania za 14 zł ;) Mi i koleżance działo, możesz spojrzeć na blogu jakie miała efekty ;)
UsuńJa ciągle szukam dla siebie tuszu idealnego. Obecnie używam takiego od Chanel i jestem zachwycona, ale dostałam go w prezencie. Raczej sama sobie nie kupię. A szkoda.
OdpowiedzUsuńA ile kosztuje? :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa używam Maybelline Cat Eyes, polecam z czystym sumieniem. Co do olejku rycynowego, mogę potwierdzić, że brwi rosną mi po nim w zastraszającym tempie, więc rzęsy zapewne również:)
OdpowiedzUsuńJa lubię różowy GR i Zółty Lovely:)
OdpowiedzUsuńZ Miss Sporty używałam tuszu XXLong Mascara - był świetny. Nie kruszył się ani nie rozmazywał. Obecnie mam maskarę Essence Get BIG Lashes (woodoodporna, dodająca objętości - niebieskie opakowanie). Trzeba je przyznać, że wydłuża bardzo rzęsy, nie skleja ich, maskara nie sypie się z rzęs po kilku godzinach. Nie odczułam natomiast żadnego zagęszczęnia rzęs, ale i tak jest warta kupienia :)
OdpowiedzUsuńposzukaj, na allegro są miniaturki tych drogich tuszów lancome np :)
OdpowiedzUsuńCo prawda, tusz nie dodał dużo objętości rzęsom, jednak trudno spotkać taki który by był ideałem, bez żadnych wad. Kiedyś już go miałam. Długo utrzymywał się i nie sklejał. Cena też jest przystępna :). + śliczne paznokcie <3
OdpowiedzUsuńJa używam obecnie mascary z Lancome - polecam. Poza tym w kosmetyczce znajduje się, również rewelacyjna, mascara z Bourjois - Volume Glamour Ultra Curl. Ładnie je podkręca i delikatnie pogrubia ;)
OdpowiedzUsuńJa już od kilku dobrych lat używam maskary z AVON'u - super shock. Ma pogrubiać 12x, i ... odnoszę wrażenie, że faktycznie tak jest ;) to mój mistrz, póki co nie trafiłam na lepszy tusz. Ma dużą szczoteczkę - jak dla mnie to plus, bo łapie wszystkie rzęsy :P polecam, warto;) a w dodatku ja dostałam w promocji go, przy zakupie dowolnego produktu z katalogu był w cenie 15 zł ;) zazwyczaj kosztuje 20, co za tak dobry tusz (moim zdaniem) jest bardzo niską ceną. Postaram się wrzucić zdjęcie do siebie na bloga dzisiaj albo jutro:)
OdpowiedzUsuńfaktycznie efekt marny :( ja na szczescie nie uzywam mascar :) za czesto tre oczy
OdpowiedzUsuńOstatnio się skusiłam na Mega Volume collegene 24h od L'oreala bo był w promocji w SP za 22 złote i muszę przyznać, że jest naprawdę dobry :)
OdpowiedzUsuńStosowałam olejek rycynowy na rzęsy przez prawie 2 lata i nic mi to nie dało...
OdpowiedzUsuńlubiłam je bardzo :) teraz zmieniłam tusz ale jak dla mnie te tusze są dobre!
OdpowiedzUsuńFajny wpis.
OdpowiedzUsuńZapraszam do dodania bloga do spisu blogów gdzie głównym tematem są włosy:)
http://czuprynkowo.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie:)
Mi nie pomagają tusze z MS ;)
OdpowiedzUsuńJedynie MBL ;)
Dobra recenzja
Ja lubię tusz z Avon z taką chudą . żółta , silikonową szczoteczką :)
OdpowiedzUsuńKurczę a ja ją wczoraj kupiłam. Skusiła mnie cena i duża szczoteczka (lubię takie). No ale zobaczymy co zdziała. Na razie nie używam bo postanowiłam stosować olejek rycynowy na rzęski.
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie się lepiej sprawdzi :)
Usuńteż go mam i polecam zrobić tak jak ja czyli używaj tego tuszu ale maluj inną szczoteczką, może masz z jakiegos starego tuszu żeby `wymienić`? tusz jest na prawde wporządku ale szczoteczka wszystko psuje.
OdpowiedzUsuńhttp://myleene.blogspot.com/ zapraszam na moje poczatki wlosomaniactwa
ladny delikatny i naturalny efekt ;) tez zastanawiam sie nad olejowaniem rzes olejkiem rycynowym.
OdpowiedzUsuńOkazało się, że tusz nie najgorszy. Szału nie ma, ale według mnie za tą cenę warto. A olejek rycynowy daje powoli pierwsze efekty. Myślę, że warto spróbować bo kosztuje grosze.
OdpowiedzUsuńMiałam tusz różowy, wszystko było super, chociaż trochę się kruszył. Przez pewien czas nie używałam tuszu (ok. 2 tygodni) i później jak znowu zaczęłam to nie wiem czy on się zalał, ale strasznie sklejał rzęsy i nic poza tym. Obecnie mam tusz z Avonu i jestem bardzo zadowolona, dałam za niego 12 zł ( zwykle 20), bo to była promocja na koniec roku 2012 - pod koniec roku zawsze się najbardziej opłaca, więc wtedy połowa z portfela idzie na Avon, a później to tylko jak zapasy się wyczerpią. :D
OdpowiedzUsuńpolecam tusze z Oriflame, ja używam i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuń