Od zawsze mam duże czoło przez co nie wyobrażam sobie życia bez grzywki. Tak jak wiecie już dawno nie prostuję włosów, ale właśnie nieszczęsną grzywkę męczę do dziś. Od początku mojego włosomaniactwa usiłowałam walczyć z zakolami za pomocą wszelakich wcierek jednak praktycznie bezskutecznie. Już dawno na Wizażu odkryłam wątek o goleniu zakoli, a następnie doczytałam dokładnie u blondhaircare. Nie mogłam się jakoś do tego przekonać, ostatnio postanowiłam spróbować, bo generalnie nic nie tracę - w razie niepowodzenia grzywka i tak wszystko zakryje :)
Zaopatrzyłam się, więc w najzwyklejszą jednorazową golarkę i olejek łopianowy, który mam już od bardzo dawna i chyba najwyższa pora go zużyć.
Będę co 3-4 dni golić miejsca, w których chce, aby pojawiły się nowe, mocne włosy. Będę też stymulować te miejsca wspomnianym już olejkiem z green pharmacy. Poniżej obecny stan mojego czoła, nie jest najgorzej, ale ja za nim nie przepadam ;)
Za około miesiąc postaram się pokazać Wam (mam nadzieję widoczne) efekty tego eksperymentu. Marzy mi się dużo mniejsze czoło, trzymajcie kciuki! :)
Miałyście do czynienia z tą metodą? Jak się sprawdziła? :)
Bardzo ciekawe. Nie mogę się doczekać efektów i trzymam kciuki za powodzenie! ;)
OdpowiedzUsuńTeż spróbuję. :) NIestety mam geny mojego taty i mam wysokie czoło i zakola. :(
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i jestem ciekawa efektów :)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty i zapraszam na kolczykowe-cuda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBrzmi kontrowersyjnie, ale mam nadzieję, że zadziała u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńja nie używalam maszynki tylko wcierałam to jantara, rzepę, seboradin, wode brzozową i uzyskałam poprawę
OdpowiedzUsuńmi wcierki niestety nie pomogły :(
Usuńmam ten sam problem ! czekam na efekty - może wtedy sama zacznę golić swoje :)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, z chęcią zobaczę efekty. Ale i tak lepiej moim zdaniem mieć duże czoło, niż super małe jak niektórzy ;)
OdpowiedzUsuńNo raczej nie. W dobie golarek możesz je sobie powiększyć ;P
Usuńżyczę powodzenia i zadowalających efektów !
OdpowiedzUsuńciekawa jestem efektu ;) Gratuluje odwagi-ja bym nie umiala ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym się bała majstrować przy włosach maszynką, dlatego jestem ciekawa jak u Ciebie to wyjdzie;)
OdpowiedzUsuńMam podobny problem. Posiadamy włosy w kolorze ciemnym i wydaje mi się że przy takim kolorze jest to bardziej widoczne. Na razie staram się wyeliminować to poprzez wcierki i olejki. Niedawno zrobiłam zdjęcie czoła i zobaczę co wyniknie z wcierek i olejów.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak losy Twojego czoła się potoczą :-)
OdpowiedzUsuńZ tym olejkiem powinno Ci się udać :) U mnie bardzo pobudził wzrost nowych włosów.
OdpowiedzUsuńODRADZAM. Kiedy miałam gorszy okres, w desperacji sięgnęłam po ten sposób i teraz mam o wiele większe zakola niż wcześniej, bo włosy w tym miejscu rosną bardzo wolno. minęło już ponad pół roku i mimo codziennego używania wcierek wszelkiej maści urosły na ok 1,5 cm, są rzadsze i są jaśniejsze od reszty włosów
OdpowiedzUsuńa ja już czuję dotykając palcami takie drapiące włoski, więc chyba będą szybko rosnąć. Mam nadzieję, że będzie dobrze :)
UsuńA ja to zrobiłam! :)Pół roku temu. Ale bałam się strasznie! ;) Zakole miałam z jednej strony, zgoliłam raz ok 1cm, już odrosły i zmieszały się z resztą włosów. Zastanawia mnie tylko jakim cudem golenie zwiększyło mi ilość włosków - nie wierzę w to, że odrastają mocniejsze, ale jedno jest pewne włosów nie miałam, a mam ;D
OdpowiedzUsuńTakiej wypowiedzi było mi trzeba! Dziękuję :)
UsuńJa właśnie mam dwa takie placki przy czole, gdzie mam krótkie włoski i nie chcą rosnąć (od zawsze...) ale nie mam już grzywki i przełamię się chyba dopiero w wakacje... Może coś zadziała.
OdpowiedzUsuńuu trzeba do takich rzeczy odwagi :) U mnie olejek akurat się nie sprawdził więc bym go nie polecała, ale podobno u wielu osób daje radę
OdpowiedzUsuńTy to widze na "brutala";) ja bez brzytwy sie pozbyłam zakoli, bo choć słyszałam o goleniu to jednak nie chciałam robić sobie jeszcze większych dziur na czole niż miałam.
OdpowiedzUsuńJa robiłam i nadal robie tak:
- co 2 lub 3 mycie - nakładam drożdże kuchenne rozcieńczone nieco ( na konsystencję papki ) wodą mineralną i nakładam to na skórę głowy, trzymam 10 - 15 min i myje głowę szamponem, potem odżywka jak zawsze. U mnie ta metoda powoduje od 3 mc wysyp małych włosków - gęsto! Jak żaden eko, czy sklepowy specyfik do tej pory.
- użyłam 3 razy tego olejku - ale u mnie chyba nie skutkuje, mam wrażenie, że tona włosów wypada mi już przy jego nakładaniu, trzymaniu i spłukiwaniu;( więc go odstawiłam. Najwyraźniej nie należę do grona szczęśliwców, na których działa rewelacyjnie;( szkoda! Bo cena rewelacyjna.
- od wewnątrz polecam jeść suszone ziarno słonecznika ;) ( 3 zł w biedronce duże op ) jest pyszne, zawiera mnóstwo wit. B... ;) u mnie przyspiesza porost włosów i paznokci;) także gorąco polecam!
- od wewnątrz dobry jest też olej lniany zimnotłoczony w kapsułkach z wit. A, E i F "Lino" 60 takbletek 10zł ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki za sukces na Twoim czole;)!
zycze powodzenia :D zastanawiam sie czy tez tak nie zrobic :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam green pharmacy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ja też mam zakola :) widać to jak upinam włosy do góry :)
OdpowiedzUsuńEhhh czego to ludzie nie wymyślą... :P
OdpowiedzUsuńoby się powiodło!
OdpowiedzUsuńU mnie zadziałało :D wprawdzie zrobiłam to może ze trzy razy i to z długimi odstępami, ale teraz (po około 4 miesiącach) widzę efekt :) a nic nie wcierałam. Także powodzenia!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie będzie równie dobrze i dziękuję :)
Usuńjej aż strach się bać, nie masz wcale wielkich zakoli dziewczyno, obyś sobie krzywdy tym sposobem nie zrobiła
OdpowiedzUsuńOwszem, nie uważam, że mam duże. Chciałabym tylko lekko zmniejszyć czoło. Krzywdy zrobić sobie nie mogę, bo przecież usuwam tylko taki "meszek", a nie włosy :) zresztą już czuję, że lekko odrosły ;)
UsuńPozazdrościć tylko odwagi.
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób. Czekam na efekty, oby były pozytywne. Całe szczęście nie borykam się z tym problemem :)
OdpowiedzUsuńod kilku miesiecy likwiduję grzwykę i taki sposób mi nie pasuje teraz:) czekam na wyniki bo jestem ciekawa czy działa
OdpowiedzUsuńStosuję ten sposób u mojego Lubego - golę maleństwa, które znajdują się przy linii zakoli co kilka dni. Po trzech tygodniach efekty są świetne - włosków jakby "przybywa" (odrastają ciemniejsze i grubsze). Wcieram mu dość regularnie Sesę w te miejsca, czasem Jantar lub Vatikę.
OdpowiedzUsuńNa Twoim miejscu uważałabym na ten olejek ze względu na formalinę w składzie - nałożona na wrażliwe po ogoleniu miejsce może narobić szkody, jeśli masz delikatną skórę.
I przykład Twojego chłopaka także zachęca mnie do trwania przy moim pomyśle :)
UsuńZ olejkiem wiem, że trzeba uważać, zastosowałam dopiero dziś, miejsca są już kilka dni po goleniu i wszystko ok :)
Jezu! Nigdy bym się na coś takiego nie zdecydowała. Jakoś wywołuje to u mnie wielkie obawy. Poza tym to dla mnie trochę tabu golić włosy na głowie, ale chętnie zobaczę efekt na Twoich włosach.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie (:
Ale ja nie golę włosów! :) Jedynie taki drobniutki, jasny "meszek" :)
Usuńgratuluję odwagi i czekam na efekty;)
OdpowiedzUsuńżyczę Ci powodzenia ;)jakoś zraziłam się do Green Pharmacy ;/
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, chociaż mam całkiem duże czoło i je lubię. Twarz jakoś młodziej wygląda ^^
OdpowiedzUsuńPoza tym, dodam, że w średniowieczu panie goliły sobie głowy prawie do czubka, aby dodać swojemu wyglądowi niewinności i świeżości. Wysokie czoło było charakterystyczne dla idealnej kobiety. A jak wiadomo - ideały się zbytnio nie zmieniają, to widać po dziełach sztuki, na których piękne panie mają zawsze wysokie czoło ^^
UsuńHmm, a co do zakola, to bodajże w Korei mają manię równej linii włosów i posiadają specyfiki pomagające wyrównać ową linię ^^
Ooo, takie podejście mi się podoba ;) Trzeba lubić siebie i tyle ;D
UsuńMi wystarczy, że czoło zmniejszy mi się o około 0,5-1 cm i będę w pełni zadowolona :)
UsuńOoo nie słyszałam o takim sposobie :) Ciekawa jestem efektów
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim sposobie;p
OdpowiedzUsuńWcale nie masz zakoli, ale jeśli Ci to przeszkadza, to nie zaszkodzi spróbować ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej metodzie ;p
Wiem, że nie mam, ale chciałabym troszeczkę zmniejszyć czoło i będzie ok :) ja czytałam o niej już bardzo dawno u blondhaircare i była w pełni zadowolona :)
Usuńciekawe.. ja bym wolała pić olej lniany, po nim włosy rosły mi jak szalone i miałam mnóstwo "baby hair"
OdpowiedzUsuńHmm metoda trochę drastyczna, ale ciekawa. Czekam na rezultaty;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takim sposobie, ale może faktycznie to coś da. A tak w ogóle to dla mnie to żadne zakola:)
OdpowiedzUsuńOwszem, ale mimo wszystko chciałabym mieć równiejszą linię czoła :)
UsuńTeż mam wysokie czoło i zakola, na szczęście schowane pod grzywką. Po wcierce Radical i olejku Bhringraj trochę mi zarosły, bo włoski zrobiły się dłuższe i mocniejsze.
OdpowiedzUsuńTen olejek GP też posiadam i mam nadzieję, że coś pomoże na zagęszczenie moich włosów w tych strategicznych miejscach :) O goleniu nie pomyślałam, jestem ciekawa efektów!
Ja stosowałam najpierw olejek GP łopianowy ze skrzypem polnym przeciwko wypadaniu włosów, a teraz stosuję olejek łopianowy z papryką na porost i mogę potwierdzić, że oba działają - pierwszy zahamował wypadanie - ostatnio przy rozczesywaniu włosów na grzebieniu nie ma nawet jednego włosa (byłam w szoku) no i pojawiły się nowe włoski na moim jednym większym zakolu :P
OdpowiedzUsuńzazdroszczę odwagi...chciała bym zobaczyć rezultaty! Może sama się skuszę bo mam zakola.
OdpowiedzUsuńi jak efekty?
OdpowiedzUsuńTeż tak robię od jakiegoś czasu. Co prawda bardzo nieregularnie, ale jednak.
OdpowiedzUsuńProblem u mnie jest taki, że nowo rosnące włoski są tak białe, że i tak i tak ich prawie nie widać :P
Właśnie, jak efekty? :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy widzisz jeszcze komentarze które się tu pojawiają, ale jestem strasznie ciekawa rezultatów tego eksperymentu, a nigdzie nie mogę znaleźć notki z wynikami :)
OdpowiedzUsuńMam dość wysokie czoło, za którym średnio przepadam. Do tego dochodzi szczupła twarz, dziwny kształt nosa i małe usta - a wszystko to razem wzięte daje niezbyt kobiece rysy twarzy :( Na wszystko próbuję znaleźć jakiś naturalny sposób, ale oczywiście zmiana takich rzeczy do łatwych (o ile w ogóle możliwych) nie należy. Oczywiście pomijając sposób operacyjny.
Ze sposobem który opisałaś spotykam się pierwszy raz, stąd strasznie mnie ciekawi, czy przyniósł pozytywne efekty :) Sama bym spróbowała, ale boję się, że włoski będą rosnąć tylko do pewnego momentu i skończę z trudnym do ujarzmienia "płotkiem"..
ja słyszałam, że dobry jest ten szampon revita, jest nawet w rankingu środków na porost włosów na stronie http://rsnl.pl, zastanawiam się nad jego zastosowaniem, bo strasznie mi lecą włosy
OdpowiedzUsuńWoooow, to wygląda przerażająco!:D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy ta metoda się sprawdziła,bo olej ten smaruję mojemu facetowi,który ma zakola ;)
OdpowiedzUsuńWitaj. Czy masz na swoim blogu post o aktualizacji tej metody?
OdpowiedzUsuńWitaj. Czy masz na swoim blogu post o aktualizacji tej metody?
OdpowiedzUsuń