Jedne z moich ulubionych perfum - PUR BLANCA blush, mają przyjemny i delikatny zapach. Pokusiłam się także na blemish clearing, czyli 3 w 1: żel myjący, peeling i maseczka. Używam takich rzeczy bardzo rzadko, więc wystarczy mi ona na długie miesiące. Z trzeciej rzeczy jestem najbardziej zadowolona! Jest nią matujący podkład w musie "Idealna cera". Pierwszy raz mam tego typu produkt, spróbowałam wczoraj wieczorem jak się sprawdzi i spisał się naprawdę w porządku :)
A Wy zamawiacie coś z Avon'u? Co najczęściej? :)
***
***
Miałam dziś kolejny egzamin... znów nie zdałam. Poza tym strasznie zdenerwował mnie egzaminator, był arogancki i cały czas miałam wrażenie, że sobie ze mnie kpi. Kiedy już zahamował zaczął na mnie krzyczeć i niestety wymiękłam, rozpłakałam się i wyszłam w nieznanej mi części miasta. Okropny humor starałam się załagodzić nowymi kosmetykami, więc niedługo można się spodziewać kolejnego postu zakupowego.
żele, pilingi i toniki z Avonu bardzo mi pomogły w walce z trądzikiem:)
OdpowiedzUsuńa purblankę dostałam od przyszłej teściowej, nie sądziłam ,że tak pięknie pachnie<3
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
i wytrwałości w podchodzeniu do egzaminu
Olać wrednego egzaminatora! Następnym razem na pewno się uda :)
OdpowiedzUsuńMoja mama jest konsultantką, więc sporą część kosmetyków mam właśnie tej firmy. Lubię kredki do oczu (polecam super shock), tusze, o dziwo podkłady, cienie- chociaż nie są zbyt napigmentowane są całkiem przyjemne! no i lakiery, lakiery mają bardzo fajne
OdpowiedzUsuńO własnie :) Zapomniałam o lakierach. Ostatnio chyba coraz lepsze robią.
UsuńKiedyś szlałam na punkcie tych kosmetyków, teraz mi przeszło. Miło je wspominam.
OdpowiedzUsuńPrzeszło mi zamiłowanie do nich. A podkłady w musie niestety nie służą mi :<
OdpowiedzUsuńNastępnym razem pójdzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńLubie ten żel 3w1 :) Ogólnie całkiem sporo zamawiam ;)
Najbardziej lubię serum do włosów i maseczkę z morzem martwym do twarzy.
pamiętam mój pierwszy szał na ich kosmetyki
OdpowiedzUsuńteraz, mimo że zawsze mam katalog pod nosem
mało rzeczy mnie kusi
zmieniam pielęgnację :-)
ja muszę zamówić sobie kredkę ale nie mam u kogo ;/
OdpowiedzUsuńz avonu mam olejek do ciała i włosów z tureckiej łaźni termalnej i jest boski ;-D i kurację z marokańskim olejkiem arganowym. Innych produktów nie pamiętam ;-)
OdpowiedzUsuńa i nie przejmuj się egzaminatorem. Są porąbani i są mili, wszystko zależy od szczęścia na kogo trafisz. Trzeba było mu ładnie odpyskować, należała mu się jakaś cięta riposta :-)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Pur Blanca, ciekawi mnie podkład w musie.
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Kiedyś nie rozstawałam się z Pur Blancą;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie http://miska93.blogspot.com/2013/02/pierwsze-rozdanie-na-moim-blogu-witam.html
lubię te musy z avonu :)
OdpowiedzUsuńRegularnie zamawiam tusze do rzęs i wody toaletowe ;)
OdpowiedzUsuńprzez długi czas zamawiałam sobie z avonu tusz do rzęs "supershock" czy jakoś tak, jednak po dłuższym stosowaniu zaczął mi podrażniać oczy niestety.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o serię clear skin to jak dla mnie były za mocne, bardzo mi podrażniały i wysuszały skórę.
jak dla mnie od dłuższego czasu tusz super shock i kredki z tej serii (są mega miękkie), serum na końcówki i podobno baza pod cienie jest dobra, czytałam o niej dobre recenzje :)
OdpowiedzUsuńteż jestem wierną fanką tuszu super shock :) jak dla mnie jest świetny.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o egzamin - ja podchodziłam w czwartek... 7 raz. i zdałam. wreszcie. już miałam dosyć tych nerwów - zresztą na pewno dokładnie mnie rozumiesz :)
głupio się przyznawać, że aż tyle razy podchodziłam, ale... najgorsze co można zrobić, to się poddać. Bardzo dużo zależy od szczęścia.
lubię te perfumy z Avonu! choć wolę klasyczne Pur Blanca:) a egzaminatorem się nie przejmuj zdasz nastęnym razem!!!
OdpowiedzUsuńLubię zapachy z Avonu ;p Na moim blogu organizuje rozdanie , moze masz ochotę wziąć udział ?
OdpowiedzUsuńja lubię Avon i odkąd zostałam Konsultantką zamawiam coś praktycznie w każdym katalogu :)
OdpowiedzUsuńpolecam krem do stóp i łokci z kwasami AHA, kredkę żelową Super Shock, kredki glimmerstick diamonds :)
podkładu w musie nigdy nie miałam, trochę się boje tej konsystencji ;p
Czekam na recenzję podkładu w musie:)
OdpowiedzUsuń