Muszę przyznać, że nieszczególnie lubię lato. Może to dlatego, że mam bardzo jasną, problematyczną karnację i każda wizyta na słońcu kończy się pieczeniem, nie zliczę nawet ile razy schodziła mi skóra. Postanowiłam, więc zapisać kilka zasad, których koniecznie muszę przestrzegać w tegoroczne wakacje. Zapraszam do przeczytania - może komuś się przydadzą :)
OGÓLNE PORADY:
- Nie należy opalać się w godzinach między godziną 11, a 15. W tym czasie najlepiej odpocząć w cieniu lub pod parasolem.
- Kremy z filtrem i inne kosmetyki ochronne, które pozostały nam z ubiegłych lat absolutnie nie nadają się już do użytku.
- Krem ochronny powinien mieć przynajmniej SPF 30, a jeśli planujecie dłuższy pobyt na ostrym słońcu filtr powinien być większy. Bardzo ważne: nie oszczędzaj na sobie kremu!
- Kremuj się po każdym wyjściu z wody (nawet jeśli balsam jest wodoodporny).
- Szczególnie chroń wszelkie znamiona, a także części ciała znacznie narażone na poparzenia słoneczne: uszy, stopy, kark.
- Staraj się nie używać perfum (szczególnie z alkoholem) bezpośrednio na skórę przed wyjściem na słońce - dzięki temu unikniesz przebarwień.
- Koniecznie chroń wzrok okularami przeciwsłonecznymi (najlepiej zakupionymi u optyka).
- Pij dużo wody!
- Warto stosować preparaty łagodzące skórę po opalaniu.
- Na oparzenia słoneczne doskonale pomagają okłady z zsiadłego mleka lub jogurtu naturalnego.
JAK CHRONIĆ WŁOSY LATEM:
- Nie zapominaj o silikonowym serum na końcówki.
- Stosuj lekkie, nieobciążające odżywki.
- Po całym dniu na słońcu staraj się fundować zmęczonym włosom treściwą, nawilżającą maskę.
- Nie zapominaj o nakryciu głowy (koniecznie muszę kupić sobie w tym roku słomiany kapelusz ;))
- Używaj ochronnej mgiełki z filtrem UV - polecam Jantar (ale wersję w postaci wcierki, mgiełka ma w składzie wysuszający alkohol denat).
- Staraj się upinać włosy (np. koczek ślimak) - Tobie będzie chłodniej, a włosy będą mniej przesuszone :)
- Dobrym pomysłem tuż przed kąpielą w słonej, morskiej lub chlorowanej wodzie jest pokrycie włosów niewielką ilością oleju.
Na koniec mam do Was prośbę - jeśli znacie jakiś dobry krem ochronny na lato (dodatkowo w dość przystępnej cenie) dajcie znać. Chciałabym tym razem zaopatrzyć się w coś porządnego :)
Zdjęcia zamieszczone w poście pochodzą ze strony favim.com.
Przydatne rady :) Szkoda że wszystkie kremy z filtrem są dosyć drogie :(
OdpowiedzUsuńSilikony są właśnie przydatne na lato :) Chronią włosy przed różnymi czynnikami :)
OdpowiedzUsuńRaczej też bałabym się uzywać olejku na włosy przy wychodzeniu na słońce... Olejek przyciągnie promienie słoneczne i będzie klops (na jakims olejku nawet wyczytałam, żeby nie stosować na słońce)
OdpowiedzUsuńA tak to bardzo przydatne porady :)
Fajnie to zebrałaś, ale właśnie jak dla mnie silikony są potrzebne by chronić przed słońcem :)
OdpowiedzUsuńChodziło mi bardziej o to, że silikony dodatkowo je obciążą (przynajmniej u mnie), ale generalnie macie racje dziewczyny :) dziękuję za radę i już poprawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę kupić w tym roku słomiany kapelusz ;)
OdpowiedzUsuńRównież słyszałam żeby nie używać olejów na słońcu ;)
OdpowiedzUsuńAle do kąpieli byłyby w sam raz :)
UsuńI tak i nie... bo przecież nie jesteś cały czas pod powierzchnią - woda i słońce działają jak soczewki. W moim przypadku z włosami nic się nie dzieje - sama daję trochę olejku bo lubię jak słońce mi trochę rozjaśnia włosy xD
UsuńPrzyznam, że jak sie opalam to specjalnie zwilżam włosy QQ
Usuńhmmm.zawsze łamie 3 pierwsze zasady ,oj niedobrze :P
OdpowiedzUsuńJa jakoś specjalnie nie dbam o włosy latem. To, co w zimę używam, idealnie nadaje się na lato;). (będę musiała wam kiedyś wysłać zdjęcie, żebyście wiedziały, jakie mam włosy:)).
OdpowiedzUsuńPs. Można napisać do ciebie na priv? :)
UsuńOczywiście, że można :)
Usuńnapisałam do ciebie na +google. czekam na odpowiedź xx
UsuńJak mi się marzą okulary przeciwsłoneczne, ale jestem krótkowidzem i nic z tego. A soczewek moje oczy nie lubią.
OdpowiedzUsuńNigdy mi nie schodziła skóra po opalaniu, więc jest dość odporna nawet bez filtrów, ale zazwyczaj jednak używam. Jednak dla mnie SPF 30 na ciało to max, bez przesady :) tylko na twarz SPF 50.
OdpowiedzUsuńA co do włosów to dobrze, że przypomniałaś mi o mgiełce z filtrem! :)
Ja niestety zafundowałam moim włosom w tym roku szok i to negatywny, czego skutki są już zauważalne. Teraz pozostaje mi skupienie się na ich ratowaniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i przydatne rady :)
Słoneczko tak pięknie przygrzewa a moje włosy krzyczą z gorąca. Ech... i trzeba zejść ze słoneczka, bo włosy ważniejsze :)
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje, ale zapowiada się gorące lato, tak więc dłużej sobie poleżymy na słoneczku :) Mam nadzieję że się opalę, moja karnacja jest jasna, więc chciałabym ją trochę zabarwić :)
OdpowiedzUsuńjuliabloger.blogspot.com
Też poszukuję dobrego kremu z filtrem, po którym twarz się nie błyszczy. A moje włosy nie znoszą słońca :/
OdpowiedzUsuńCzytałam własnie o tym wcierkowym Jantarze jako dobrym ochraniaczu przed UV, muszę tylko przelać do psikacza ;P
OdpowiedzUsuńJaki to jest ten olejek do włosów? ;o
OdpowiedzUsuńI oczywiście najlepiej unikać tych największych upałów.
OdpowiedzUsuń