Wymarzona długość (część II)


Wczoraj spontanicznie wpadłam na pomysł o porównaniu po 6 miesiącach przyrostu moich włosów. Wyniki chyba najlepiej przedstawi poniższe zdjęcie :)


Oby dwa zdjęcia wykonane były na "pół mokro", rozczesane i bez żadnej stylizacji. Niestety nie udało się ich równo złączyć, ale myślę, że i tak widać różnicę ;D

Często powtarzam, że moim głównym celem zapuszczania jest powoli zbliżająca się studniówka i do tego czasu marzą mi się włosy o długości 40cm (najdłuższa warstwa). Wykonując pierwsze zdjęcie (pod koniec listopada 2012) brakowało mi jeszcze 15cm, aktualnie już tylko 8cm! W międzyczasie skróciłam je o mniej więcej 5-6cm, a więc sądzę, że to naprawdę dobry wynik jak na mój zazwyczaj mały przyrost :)

Myślę, że gdy osiągnę już tę wymarzoną i wyśnioną długość to przy tym pozostanę. Mimo, że bardzo podobają mi się długie włosy, podejrzewam, że z jeszcze dłuższymi czułabym się niekomfortowo.

PS. Cieszę się, że tak licznie zgłaszacie się do wspólnej akcji zapuszczania! Postaram się w najbliższym czasie pokazać Wam co ja zaplanowałam i jakie wiążę z tym nadzieje :)

30 komentarzy

  1. jeeejku, jak urosly! gratuluje :D i zazdroszcze, mnie jeszcze strasznie duzo brakuje :(
    Wiktoria.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje :* pamiętam jak miałam włosy do ramion i nie mogłam wręcz patrzeć na dziewczyny z dłuższymi włosami :( zobaczysz, zanim się obejrzysz będą długie! :)

      Usuń
  2. Aaaaaa! Wydaje mi się, że jak moje podrosną bedą podobne do Twoich- są cudowne!!! :O Nie ma nic piękniejszego niż proste włosy od góry i na dole kręcone, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozjaśniałaś włosy od tamtej pory?

      Usuń
    2. Dziękuję za miłe słowa :* nie rozjaśniałam, może troszkę zmieniły kolor od słońca i pewnie zdjęcie wyszło nieco inaczej przez porą dnia itd. :)

      Usuń
    3. Na zdjęciu wygląda jakby bardzo się rozjaśniły, ale w sumie moje włosy na każdym zdjęciu wyglądają inaczej (chodzi mi o kolor). Nie ma za co dziękować, to nie moja zasługa, że masz takie ładne włoski :D

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też chciałabym osiągnąć taki przyrost..

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo urosły. Ja niestety nie mogę pochwalić się znacznym przyrostem, bo regularnie podcinam końce, żeby pozbyć się rozjaśnianych końców. Podcinając co miesiąc 1cm wychodzę na zero, ale pociesza mnie przynajmniej fakt, że są bardziej zdrowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie urosły włosy, są w dodatku takie zywe i błyszczące :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny post!
    Zapraszam Cię do siebie:*
    Obserwujemy?;>

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie urosły ! :) i jakie masz ładne włoski!

    OdpowiedzUsuń
  9. dużo Ci urosły, pięknie się falują!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. sporo Ci urosły i zgęstnialy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. wow, to świetny wynik jak na 6 miesięcy plus podcięcie :) moje są naprawdę oporne, ale olejek GP i rezygnacja z prostownicy sporo dały, więc się nie poddaje - mam teraz włosy ok 2 cm krótsze niż Twoje aktualnie i zapuszczam jeszcze 10 cm ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ładne włosy ;) powodzenia w zapuszczaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny pomysł! Sporo urosły, to fakt, ale mnie bardziej fascynuje, jak bardzo się zagęściły! Cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że poprawiłaś szablon na telefony. Od razu lepiej się czyta:)

    OdpowiedzUsuń
  15. wow, piękny przyrost i cudne włosy. Ja także jestem w trakcie zapuszczania i niedawno postanowiłam wrócić też do loków, do mojej wymarzonej długości nadal brakuje dobrych 15 centymetrów, mam nadzieje, że osiąge swój cel, Ty na pewno też ;) obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ile urosły, naprawdę dużo. Masz śliczne włosy :) Moja wymarzona długość to połowa pleców, a do tego zostało mi baaardzo dużo.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj chciałabym mieć taki przyrost. U mnie słabo widać, bo włosy są dość mocno wycieniowame, czego się pozbędę za jakiś czas (najkrótsza warstwa do brody, więc trochę to potrwa :/). W ogóle masz moją wymarzoną fakturę włosów. Tzn. osobiście nie przepadam za lokami, ani za włosami prostymi jak druty, a Twoje są pięknie falowane. Moje też mogłyby takie być, ale to musiałabym spać w koczku ślimaczku, co póki co tworzy na mojej głowie tzw. "choinkę". Przy dużym wycieniowaniu włosy zamiast falować - wywijają się i wyglądam jak typowa jodła :D Zazdroszczę włosów, bo są piękne i kibicuję dalszemu przyrostowi.
    PS. A wymarzoną długość mamy taką samą.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie Ci idzie :) I bardzo podoba im się kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja już bym była z takiej długości bardzo zadowolona. Masz zdrowe, gęste i lśniące włosy. I bardzo ładny kolor :) Też zapuszczam.

    Jeśli masz ochotę to przy okazji zapraszam Cię do mnie na rozdanie, w którym do zdobycia są naturalne greckie kosmetyki "Olivaloe": maska i szampon do włosów :) Zestaw idealny dla Włosomaniaczki ;) Sama takiego używam.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. ładnie im się podrosło ;)

    OdpowiedzUsuń