W tym czasie szczotka w baranki była nowością i wraz z przesyłką wyniosła mnie około 75zł mimo, że kosztami podzieliłam się z siostrą. Moje włosy od razu pokochały TT, świetnie rozczesywała zarówno na mokro jak i na sucho (gdy miałam wyprostowane włosy). Genialnie wygładza i ujarzmia nie powodując przy tym efektu przyklapniętych włosów. Dobrze radzi sobie z poplątanymi pasmami - nie szarpie i nie wyrywa. Od czasu encanto czeszę się codziennie wyłącznie nią i jestem strasznie zadowolona. Czasem próbuję uczesać się zwykłą, plastikową szczotką mamy i różnica jest kolosalna.
Dla siebie wybrałam kompaktową wersję, bo przy moim nieco bałaganiarskim stylu życia zwykła mogłaby się szybciej zniszczyć, dzięki zamykaniu jestem spokojna o ząbki szczotki. Wielokrotnie spotkałam się z opinią, że kompaktowa jest niedostosowana do dłoni, źle się ją trzyma i często wypada z ręki podczas czesania. Ja muszę z czystym sercem powiedzieć, że mi nigdy się to nie zdarzyło, lubię jej kształt i uważam, że jest naprawdę wygodny.
Przez ten rok igiełki w szczotce delikatnie się powyginały co możecie zobaczyć na zdjęciach. Dodawać więcej nie trzeba, chyba każdy o niej słyszał, zdania o Tangle Teezer są różne - ja pokochałam ją w 100% :)
Podsumowując uważam, że Tangle Teezer mimo swej wygórowanej ceny jest jednym z najlepszych zakupów jakie zrobiłam będąc włosomaniaczką.
Jak Wasze wrażenia z TT? :)
Ja nadal wzdycham nad nią. Ciężko mi przeznaczyć te 50zł na nią.. może niedługo :)
OdpowiedzUsuńMam to samo, ale może jednak się zdecyduje ;)
Usuńmasz cudowną wersję :)
OdpowiedzUsuńTez mam i lubię :P
OdpowiedzUsuńja mam tą wersję z panterką i również ją uwielbiam,przed nią czesanie włosów to katastrofa teraz sama przyjemność:))
OdpowiedzUsuńJa też długo zwlekałam z zakupem, ale wreszcie się zdecydowałam :) Na początku nie widać różnicy ale jak nagle zabraknie TT i trzeba użyć innej szczotki dopiero widać jak bardzo TT jest wspaniała :D
OdpowiedzUsuńTakże mam wersję kompaktową już półtorej roku, ząbki nadal w takim samym stanie, świetnie rozczesuję. Suche czesze tylko np przed nałożeniem oleju czy miksu na włosy bo gwarantuje to u mnie puch nie z tej ziemi, uroki fal :d
OdpowiedzUsuńwłaśnie zastanawiam się nad kupnem tej w owieczki jako prezent dla przyjaciółki :D jest cudna!
OdpowiedzUsuńBaranek Shaun ! :) Ja cały czas się waham nad kupnem.. Czytałam wiele opinii - pozytywnych, że to najlepsza szczotka ale i negatywnych, że nie robi nic szczególnego.. A ja biedna pośród tych wszystkich opinii nie wiem co zrobić.. Szkoda wydać 40 czy 50 zł na marne.. Ale może w końcu kiedyś się na nią zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam :/
OdpowiedzUsuńteż lubię TT :)
OdpowiedzUsuńTT mam od początku swojej włosowej drogi i tylko nią czeszę włosy. nie pamiętam już jak czesze się innymi szczotkami, ostatnio więc spróbowałam i muszę Wam powiedzieć, że Tangle Teezer nie ma sobie równych, idealny jest! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie dorobiłam oryginału ;)
OdpowiedzUsuńja też wzdycham nad nią dobre kilka (jak nie kilkanaście) miesięcy, i od tego czasu ceny mocno spadły i na allegro można ją dostać za ok 40zł (razem z kosztem przesyłki;)) na pewno znajdzie się na moim "liście do świętego mikołaja" :D
OdpowiedzUsuńwolę swój drewniany grzebień :D
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie mam parcia na tą szczotkę ;D Wolę tą kasę wydać na inną bardziej przydatną rzecz ;D nigdy nie miałam problemu z rozczesywaniem włosów itp , więc nie potrzebuję czegoś takiego ;D
OdpowiedzUsuńJa też nie mam, ale dla mnie rozczesanie włosów to żaden problem, w sumie mogłabym się w ogóle nie czesać. xD
OdpowiedzUsuńsłyszałam o niej same pochlebne opinie, ale nie posiadam własnej ;p jakoś szkoda mi pieniędzy, a z rozczesywaniem nie mam problemów
OdpowiedzUsuńSłodkie są te owieczki :D
OdpowiedzUsuńA ja nadal się waham czy warto ją kupić....
OdpowiedzUsuńMam TT od 3 miesięcy, ale nie jestem pewna czy jestem z niej zadowolona. Na pewno nie jest to dla mnie jakiś wielki szał.
OdpowiedzUsuńSłodka wersja :) Za TT niby nie szaleję, ale faktycznie świetnie rozczesuje włosy!
OdpowiedzUsuńKiedyś ją kupię ;)
OdpowiedzUsuńJa wlasnie czekam na wyplate i w koncu sobie taka zafunduje :))
OdpowiedzUsuńja nie mam TT:) A owieczki faktycznie urocze:))
OdpowiedzUsuńMam fioletową wersję, ale barankowa jest o niebo lepsza :)
OdpowiedzUsuńZawsze sobie będę chwaliła TT!
Gdyby nie to, że się nie czeszę to chętnie bym ją przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńSuper opinia! Bardzo przydatna!!!
OdpowiedzUsuńhttp://joannok.blogspot.de/
Muszę się w końcu przełamać i w nią zainwestować :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją w końcu kupić :D
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Mam do Ciebie prośbę - możesz kliknąć na moim blogu w widget VINTED? Będę bardzo wdzięczna:) Jest to dla mnie bardzo ważne <3
Mam taką samą szczotkę :D
OdpowiedzUsuńjest niezastąpiona :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam! sama mam złotą kompaktową od stycznia
OdpowiedzUsuńAle fajne owieczki:) Ja mam klasyczną wersję i też sobie chwalę, chociaż do torebki jest dla mnie za duża i szkoda mi powyłamywać włoski, więc używam tylko w domu;)
OdpowiedzUsuńJa myślę nad kupnem, ale nie jestem pewna czy jest mi potrzebna, czy tylko to sobie wmawiam.. Twoja wersja śliczna. :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam TT. Mam dwie, klasyczną oraz kompakt, dokładnie w takim wydaniu kolorystycznym, co Twoja. Jestem pewna, że nie były to pieniądze wyrzucone w błoto (:
OdpowiedzUsuńJej jaka słodziaśna :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jest.
Pierwszy raz widzę taka szczotę he he he
ja mam klasyczną wersję i niestety wala się wszędzie najczęściej ząbkami w dół (zgrzyt!) i niestety nie mogę przetłumaczyć domownikom żeby jej po prostu nie dotykali ;p ale nie niszczy się bardzo, myślałam że z taką eksploatacją będzie gorzej ;)
OdpowiedzUsuńja mam TT w panterkę i też ją bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńOwieczki są świetne:)
OdpowiedzUsuńkurde, muszę wreszcie kupić, a jakoś nigdy mi nie po drodze, powiem szczerze, że ciężko mi uwierzyć w fenomen tej szczotki, chciałabym wypróbować u kogoś i się przekonać sama zanim ją sobie sprawię:P
OdpowiedzUsuńTT posiadam już od kilku lat. Jest to de facto moja jedyna szczotka, więc możesz sobie wyobrazić, co przeżywam, kiedy chwilowo się gdzieś zapodzieje ;) "igiełki" są już dość znacznie zniekształcone i też zbieram się do zakupu wersji kompaktowej :) bardzo dziękuję za odwiedziny na blogu. Również dodaję do obserwowanych i będę zaglądać regularnie. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój TT już od jakiś .. 3-4 lat i go po prostu uwielbiam!!! :) Nie jestem w stanie już czesać się zwykłą szczotką.. TT jest ze mną zawsze i wszędzie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam TT, jest niezastąpiona!
OdpowiedzUsuńtreepsy.blogspot.com
Przyznaję bez bicia - jeszcze nie posiadam (ale to z podkreśleniem na jeszcze :D) - odpowiedni list do Mikołaja już napisany więc myślę, że niedługo będę mogła się przekonać o wspaniałości TT :)
OdpowiedzUsuńNie mam jej, chociaż mnie kusi to ta cena skutecznie mnie odstrasza, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńA Twoja TT jest strasznie słooodka :) !!
Cudowny motyw na TT*-*
OdpowiedzUsuńDużo dobrego już na jej temat czytałam i słyszałam.:) Ta w baranki jest cudna!:)
OdpowiedzUsuńA mi się marzy taszczotka, jeszcze ta Twoja to już w ogóle jest super ! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńszczotka super a te owieczki są milusie:)
OdpowiedzUsuńJa mam drewniany grzebień z tbs dzięki niemu do tt mnie nei ciągnie :D
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam, a wygląda słodko ;)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się obiema rękami pod pozytywami tych szczotek, mam dwie, a w planach zakup właśnie podróżnych owieczek :-) Są takie cudne! Sama szczotka jest rewelacyjna jeśli ktoś ma długie, grube i plączące się włosiska :-) Polecam serdecznie wszystkim wahającym się!
OdpowiedzUsuńJa za swoją TT dałam gdzieś ok. 60 zł ale powiem szczerze,że zgadzam się z Tobą,super szczotka ,warta takiej kasy :)
OdpowiedzUsuńPS: Dziękuję za subskrypcje,ja również dołączam do obserwatorów oraz dodaję Cię do mojej listy czytelniczej :)
Usuńteż mam kompaktowy TT, ale w moim już są dużo bardziej powyginane igiełki, chociaż nadal dobrze mi służy:) pozdrawiam współmieszkankę świętkorzyskiego:D
OdpowiedzUsuńJaka cudowna! <3 Fajnie, przydała by mi się taka poręczna szczotka.
OdpowiedzUsuńKochana przeglądam twojego bloga i zostaje najwierniejszą obserwatorką! Od niedawna wreszcie zaczęłam porządnie dbać o moje kudełki żeby na 100dniówce wyglądały rewelacyjnie :) Zachęcam również do wzajemnej obserwacji i czekam niecierpliwie na kolejne wpisy!!
OdpowiedzUsuńMarzę o niej od dawna. Jest na mojej liście rzeczy do kupienia do końca tego roku, więc mam nadzieję, że już gdzieś za miesiąc będzie moja. Mam bardzo długie włosy i znalezienie "czesadła" dla nich jest dość trudne.. szczotki zazwyczaj bardzo szarpią i wręcz wyrywają mi włosy :( Mam nadzieję, że TT będzie moim ideałem <3
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam ;*
Już od dawna planuję zakup TT :D
OdpowiedzUsuńtez ja mam i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńTT UWIELBIAM RÓWNIEŻ! Mam wersje klasyczną, ale zastanawiam się nad kompaktem do torebki. Aktualnie na Grouponie jest promocja na wersje kompakt za 40zł z wysyłką [takie info, jakby ktos był zainteresowany]
OdpowiedzUsuńStrasznie droga, ale przy kolejnej wymianie szczotki bedę o niej pamiętać
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej bardzo dużo dobrych rzeczy :) Cena niestety to jest jeden mały szkopuł, ale jeżeli ktoś uskłada, to ją zdobędzie bez problemu :)
OdpowiedzUsuńJa używam TT od 11 miesięcy i jestem bardzo zadowolona! A mój chłopak uwielbia być nią czesany, bo robi niezły masaż głowy :D. Strasznie podoba mi sie Twoja wersja :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, widziałam u chinczyka tzn w chińskim markecie podróbę tego ale praktycznie nie rożni się od oryginału a kosztuje 10 zł. W następne zakupy kupię sobie i porównam, chociaz w dotyku włosów nie czuć różnicy (wg mnie) :D
OdpowiedzUsuńJa nie maM ;(
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Jeśli tak zaobserwuj pierwsza i napisz mi w komentarzu .:)
http://dark-paradise1.blogspot.com/
Posiadam i jestem bardzo zadowolona z zakupu, choć nie zachwycona. Nie elektryzuje włosów i łatwo je rozczesuje - czyli dokładnie to co dobra szczotka robić powinna. Jeśli moja kiedyś się zniszczy lub zgubi to na pewno kupię drugą, chyba, że do tego czasu ktoś wymyśli coś lepszego niż TT ;)
OdpowiedzUsuńteż mam TT od jakiegoś czasu i jestem zakochana ! Pierwsza szczotka, która nie sprawia , że moje loczki się puszą !
OdpowiedzUsuńsłodka wersja :) ja swojej nie oddałabym nikomu, genialna szczotka ;d
OdpowiedzUsuńświetna, mała i poręczna ;)
OdpowiedzUsuńzajrzyj do nas ;)
pozdrawiam, martyna z PLDesign
Moja ulubiona szczotka, ja ją mam już jakie 2 lata!
OdpowiedzUsuńDla mnie TT to niezastąpiony gadżet
OdpowiedzUsuńUroczo wygląda:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTyle o niej dobrego słyszałam a mimo to jakoś mnie do niej nie ciągnie. Na razie jestem zadowolona ze swojej ale kiedyś, kto wie, może i tę kupię :-)
OdpowiedzUsuńMoje marzenie :)
OdpowiedzUsuńAle ładna :D.
OdpowiedzUsuńMam pytanko do Ciebie odnośnie szczotki z funkcją jonizacji bo gdzieś u Ciebie na poście pisałaś że kupiłaś w rossmanie? dawno to było??? bo Ja przelatałam chyba dzisiaj z 10 sklepów i niestety w żadnym nie zastałam. Proszę możesz mi pomóc, bo tak mi sie włosy elek-ryzują że nie daje rady z nimi, nie idzie chodzić w rozpuszczonych.AGA
OdpowiedzUsuńOdkąd mam standardową TT wiem, że chcę kompakt i to ten w owieczki :D
OdpowiedzUsuń