Już na pierwszy rzut oka wydały mi się bardzo ciekawe - opakowanie jest funkcjonalne i oryginalne (wykonane z plastikowo-gumowego tworzywa). Balsamy zwierają olejek JOJOBA i masło SHEA, a także filtr SPF 15. Jestem naprawdę zaskoczona, bo bardzo dobrze i na długo nawilżają usta. Najbardziej urzekające są jednak intensywne zapachy!
Dostępne wersje:
Polubiłam się z każdą wersją choć najbardziej zauroczyła mnie truskawka i kokos. Zapachy są bardzo naturalne, przypominają mi nieco gumy Mamby, które uwielbiałam w dzieciństwie :) Balmi są bezbarwne, żadna z wersji nie zmienia kolorytu ust.
Kolejną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę jest zawieszka przy każdym opakowaniu, dzięki niej balsam można przypiąć do torebki, kluczy lub do smyczy znajdującej się w zestawie. Czerwona kostka obecnie jest stałym bywalcem w moim samochodzie, a biała przy szkolnym piórniku :D
Balmi dostępne są m.in. na UNIQUE Cosmetics w promocyjnej cenie 19.95 zł za sztukę.
Miałyście któryś z balsamów? :)
PS. Tak jak pisałam na moim Facebooku maski Crinis wygrywają: shinybraidd, Kasia Em i makapaka. Proszę dajcie znać na mój e-mail (minthairr@o2.pl), czekam do piątku :)
Chętnie bym sobie sprawiła taki balsamik do ust, ale...nie wiedziałabym który wybrać! :D Zwycięzcą gratuluję!:)
OdpowiedzUsuńJejku, przecudne są te balsamy. ^^ I również gratuluję zwycięzcOM. :D
OdpowiedzUsuńŚwietne są te kostki, chętnie bym sobie kupiła, gdyby nie to, że mam mnóstwo nie wykorzystanych balsamów/pomadek do ust... :)
OdpowiedzUsuńno i gratuluję zwyciężczyniom!
one są na prawdę słodkie :D
OdpowiedzUsuńCudne balsamy. Chciałabym taki malinowy i kokosowy. Gratulacje dziewczyny !
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się że wygram!! Bardzo się cieszę :))
OdpowiedzUsuńPs. Balmi wyglądają niezwykle kusząco :)
fajnie mieć takie cudo zawsze blisko siebie ;)
OdpowiedzUsuńgratulacje dla zwyciężczyń ;)
Bardzo podobają mi się te balsamy, fajnie się prezentują, szkoda tylko, że cena jest dość wysoka.
OdpowiedzUsuńmiętowy musi być boski! :)
OdpowiedzUsuńmam:D
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko:) Ciekawe jakie są w użytkowaniu:)
OdpowiedzUsuńjak się cieszę ,że znalazłam twój blog :) bardzo ciekawie piszesz i można tu znaleźć wiele porad :) PS. też w tym roku piszę maturę , próbna z matmy mnie przeraziła :P
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka, wszyscy o nich wiedzą, a ja pierwsze widzę i słyszę ;)
OdpowiedzUsuńmalinę i kokos muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle uroczo wyglądają te balsamy. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwycięzców. :)
Słyszałam o nich, lecz nie miałam okazji testować:) obecnie nivea malinowy jest moim ulubieńcem jeśli chodzi o pielęgnację ust :)
OdpowiedzUsuńurocze opakowania ja jestem jednak fanką małych "miodzików" z oriflame są po prostu genialne mam każdy, a przynajmniej miałam :) kosztują w podobnej cenie, ja jednak zazwyczaj kupowałam je gdy kosztowały ok. 10 zl :) szkoda mi dawać 20 zł za małe "coś". pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ale wydają mi się być kanciasta kopią jajeczek Eos. Miętowy wydaje się być idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńBalmi są na mojej chciej liście już od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuńCena jak na takie balsamiki powalająca ale wyglądają uroczo.Gratulacje dziewczyny!
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze ich nie widziałam :D wyglądają ciekawie...
OdpowiedzUsuńa ja kocham przeróżne balsamy do ust, nie wychodzę bez nich z domu ;p
A ja mam takie pytanie z innej beczki - jak tam idą przygotowania do studniówki? Jaką planujesz fryzurę, ubiór, bardzo mnie to ciekawi :D Już kiedyś przeczytałam wszystkie Twoje posty, teraz doczytuję nowe. Zazdroszczę włosków <3 Ale widać, że po encanto są w troszkę gorszym stanie :< A może już powróciłaś do kondycji sprzed zabiegu? :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowania w zasadzie zakończone - studniówka już w najbliższą sobotę, nie mam jeszcze jedynie rajstop :D marzą mi się takie leciutko falowane włosy, ale coś czuję, że fryzjerka do której się wybieram nie do końca będzie wiedziała o co chodzi :( sukienka dość prosta, granatowa, dosłownie godzinę temu odebrana od krawcowej, bo wymagała kilku poprawek. Bardzo mi miło, że pytasz :*:) faktycznie po encanto znacznie się pogorszyły i zupełnie się nie kręcą tak jak dawniej. No, ale powoli dochodzą do siebie, a ja nawet wolę je w nieco prostszej wersji :)
UsuńO, a będzie można liczyć na zdjęcie całości, po studniówce? :)
Usuńwidziałam właśnie i słyszałam że robi się o nich coraz głośniej. ja osobiście ich nie miałam ale ten kokos kusiii... opakowanie na plus, ciekawe jak się zużyje do poziomu opakowania, myślę że potem trzeba bedzie produkt wybierac palcem.
OdpowiedzUsuńFajne jest to, że można te balsamy przypiąć sobie gdzieś ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś je na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńAle ze mnie szczęściara ;-)
OdpowiedzUsuńCo do balsamów, to super wygladają! ;-)
Śliczne są. Chcę malinowy ;(
OdpowiedzUsuńDość drogie jak na takie malutkie cudeńko:( Ale wyglądają dość.. zaskakująco:D Gdybym nie przeczytała, w życiu bym nie wpadła że to balsam do ust!:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Ja mam truskawkę i też przy pierwszym powąchaniu skojarzyło mi się gumą Mambą, która lubię do dziś. Fajny gadżet :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na kokosową wersję :D
OdpowiedzUsuńGratulację,a te balsamy bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta malinka, ale cena póki co mnie hamuje ;)
OdpowiedzUsuń