Odżywki przedstawiam seriami, żeby jakoś to uporządkować:
1. Rosyjski Balsam na brzozowym propolisie Babuszki Agafii
2. Artiste hair care & styling x2
3. Garnier Fructis:
* Volume Restructure
* Oleo Repair (nie ma na zdjęciu)
* Fruity Passion
4. Balsam Conditioner Mrs. Potter's
5. Garnier Sekrety Prowansji:
* z lawendą i różą
* z morelą i olejkiem migdałowym
6. Alterra z granatem i aloesem
7. Odżywka Deba
8. Garnier Ultra Doux:
* z rumiankiem i miodem kwiatowym (recenzja)
* z olejkiem z awokado i masłem karite (recenzja)
* siła 5 roślin
9. Isana hair
* z olejkiem z babassu
* z kompleksem nawilżającym
Teoretycznie nie jest ich tak dużo, ale zdecydowana większość już dawno powinna być zużyta (niektóre już podejrzanie dziwnie pachną). Jestem typem chomika i szkoda mi cokolwiek wyrzucić, nie lubię też, gdy coś się kończy, ale chyba pora trochę przerzedzić zbiory :)
Na pierwszy ogień idą poniższe odżywki. W łazience zostawiam tylko te i będę próbowała wykończyć je w najbliższym czasie.
Które odżywki z moich zbiorów macie? :)
Ja mam Artiste, Garniera z awokado i tą zieloną (tylko jeszcze nie używałam), mam też obie Isany :)
OdpowiedzUsuńWow spore zapasy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sporo tego, używałam kilku szamponów z tych serii, ale odżywek jeszcze nie;) A warto którąś kupić? ;)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione to: Garnier Fructis Oleo Repair, Garnier Sekrety Prowansji z morelą i olejkiem migdałowym, Garnier Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite :))
Usuńtak jak i moje :)
Usuńładny zapas :)
OdpowiedzUsuńa może chcesz oddać/zamienić isanę z babassu, a ja zaoferowałabym Ci coś innego :>
OdpowiedzUsuńWłaśnie często jej używałam i zostało już niewiele - połowa tego co na ostatnim zdjęciu :(
UsuńMam to samo. :D Ale jak dziwnie pachną to chyba już nie jest dobrze ;>
OdpowiedzUsuńFiu, fiu, trochę tego jest ;) Ja dwóch skończyć nie mogę :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za owocne zużywanie zapasów!
OdpowiedzUsuńjakie piękne zapasy! :) obecnie używam tylko masek, ale przez moją łazienkę przewinęły się dwie odżywki, mianowicie ta z olejkiem z awokado i masłem karite i Alterra z granatem i aloesem. Bardzo żałuję, że nie udało mi się przetestować słynnej Isany ;)
OdpowiedzUsuńBardzo tego dużo! Ja też jestem chomikiem...:D
OdpowiedzUsuńMam artiste, ultra doux awokado, alterrę, isanę i mrs potters :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować inne ultra douxy :)
Sporo tego, ja mam maksymalnie 4-5 odżywek do włosów ;) Te z Garniera bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńja mam tylko Alterrę, a ogólnie 3 odżywki i do tej pory sądziłam, ze to za dużo ;d
OdpowiedzUsuńOjej mam tak samo dużo tych odżywek :) Widzę, że masz jeszcze starą Isanę z Babassu? Może to ona dziwnie pachnie, przecież wycofali ją dawno temu, nie boisz się jej używać?
OdpowiedzUsuńMam też kilka maseczek z Garniera i bardzo je lubię, no i Alterra musi u mnie być :)
Fajny arsenał :) Pozdrawiam :)
Właśnie ta :) już praktycznie ją wykończyłam i póki co nic złego się nie stało :)
UsuńAle masz ogromne zbiory, jestem pod wrazeniem!:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że się powodzi :D Też mam spore zapasy włosowe, niedawno otworzyłam odżywkę Oleo repair, która przez kilka miesięcy leżała w zapasach ;D
OdpowiedzUsuńKtoś tu kocha Garniera! :) Podobnie jak ja :) Jeśli nie miałaś wersji do włosów farbowanych (z serii UD), spróbuj kiedyś, jak już skończysz te. Jest świetna. Rzadka, ale działa super.
OdpowiedzUsuńO tak, Garnier zdecydowanie jest u mnie na pierwszym miejscu :D w takim razie z pewnością kupię i tę do farbowanych! :)
UsuńŁadne zbiory, Garniera miałam tylko w wersji karite, inne też mnie ciekawią :)Mrs. Potter's mam szampon z tej linii i jest beznadziejny.
OdpowiedzUsuńMasz Isanę z olejkiem babassu <3
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę ;) Spora ta kolekcja :)
Od początku się z nią nie polubiłam i tak leżała schowana na dnie pudełka, aż wreszcie byłam zmuszona do niej wrócić :(
UsuńO Boże ile Ty tego masz a ja jak sobie czasem kupie dwie na zapas to mi się wydaje ,że mam ich za dużo a tu wow ! Z Twoich mam obecnie fioletową z Garniera i tą z masłem shea a wczoraj mi się skończyła ta pomarańczowa xD
OdpowiedzUsuńCiekawy zapas, mój na szczęście jest trochę mniejszy :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście mi już udaje się jedynie zużywać zapasy :)
OdpowiedzUsuńWidzę że Twoje włosy mają raj na ziemi ;) Też lubię używać produktów na zmianę ;) Ale z tej kolekcji mam tylko odżywkę Garnier a awokado :)
OdpowiedzUsuńsporo ich
OdpowiedzUsuńMatko! Ja mam jedną odżywkę do włosów!:-)
OdpowiedzUsuńDużo tego :) Ja mam zazwyczaj dwie co bym nie została bez odżywki :)
OdpowiedzUsuńkilka pozycji znam, np. Alterre czy Avocado od Garniera i naprawdę lubię, sprawdzają się na moich włosach i nie obciążają nadmiernie kieszeni:)
OdpowiedzUsuńUżuwałąm Isany (jak tylko zaczęłam interesować się pielęgnacją włosów) oraz Alterry. Isanę polubiłam, Alterra nie zrobiła na mnie większego wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńNiezły zapasik ;-)
OdpowiedzUsuńAle zapasy.... do końca świata Ci starczą ;)
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja, ja kosmetyczna zapasy też mam raczej spore, jednak jeśli chodzi o odżywki to w zasadzie nie mam żadnej i maski też nie.
OdpowiedzUsuńRzadko używam odżywek, wolę jednak maski. Z twoich zbiorów miałam tylko produkt Garniera z avokado.
OdpowiedzUsuńOo sporo tego ;) Ja na chwilę obecną mam łącznie 3 odżywki :)
OdpowiedzUsuńniezłe zapasy :D chyba na rok starczy :)
OdpowiedzUsuńSpore zapasy:)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko balsam Mrs. Potter's, ale od dawna mam ochotę wypróbować Artiste.
OdpowiedzUsuńMasz tego całą masę, faktycznie - chomik z Ciebie:P
Ja mam tylko Alterrę z tych odżywek, które pokazałaś. Uwielbiam ją. Jak na razie jest to moja ulubiona odżywka.
OdpowiedzUsuńObecnie mam tylko Alterrę z tego co masz, choć w szafie jeszcze coś znajdę. :) Podziwiam Twoje zapasy i zastanawiam sie kiedy uda Ci się to zużyć wszystko.
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie poza 1 i 7. Ale mam szampon, który jest odpowiednikiem odżywki nr 1 ;)
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę dużo odżywek ;)
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje zapasy, myślę, że ze mną nie jest też źle :D Lawendowa Ultra Doux była fajna, włosy po niej delikatne i bardzo pachnące zaś Siła 5 roślin zdecydowanie godna uwagi - po jej użyciu miałam dobrze nawilżone i odżywione włosy :)
OdpowiedzUsuńDziewczyno, ile Ty tego masz! Jestem pod wrażeniem Twojej kolekcji. Ja to mam max 5 odżywek, które i tak staram się jak najszybciej zużyć, żeby kupić następne. Nie wyobrażam sobie (albo raczej moja mama, która często ma pretensje o to ile to ja kosmetyków nie mam :D) trzymać tyle rzeczy włosowych w szafce :D Ale to też kwestia tego, że jestem bardziej bziknięta na punkcie peelingów, kremów i różnych kosmetyków kolorowych niż włosowych :)
OdpowiedzUsuńZatkało mnie :D
OdpowiedzUsuńuhuhu :D sporo tego masz :P ja mam zaledwie 3 odżywki tego typu xD
OdpowiedzUsuńogromna kolekcja :D
OdpowiedzUsuńAle piękna kolekcja <3 Z tych odżywek to mam tylko alterrę (dopiero kupiłam i jeszcze nie używałam) ;)
OdpowiedzUsuńWow nawet nie wiedziałam, że Garnier ma aż tyle rodzai odżywek! U mnie w Rossmannie są może ze 3.
OdpowiedzUsuńŚwietne zbiory i jeszcze piękniejsze włosy! :)
super, bardzo przydatny post :) choć kupuję profesjonalne odżywki czasem zdarza mi się ybrać te ze sprzedaży sklepowej , warto wiedzieć co wybrać :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post! :)
OdpowiedzUsuńProdukty świetne :)
Obserwuje!
www.panitruskaffeczka.blogspot.com
Sporo masz tych odżywek :D Stąd używałam tylko Garniera awokado i masło karite ;)
OdpowiedzUsuńWow bardzo dużo masz tego :) Ja staram się jak najbardziej ograniczyć kupowanie kosmetyków bo chce mieć więcej miejsca na inne rzeczy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja chomikuje aż z przesadą ;) powodzenia w zużywaniu.
OdpowiedzUsuńSuper zapasy :)
OdpowiedzUsuńOgromne te zapasy ;)
OdpowiedzUsuń