Dzisiejszych "gości" na blogu chyba nie muszę nikomu przedstawiać - suche szampony tej firmy całkowicie ogarnęły blogosferę już jakiś czas temu. Przyznam, że dość długo wzbraniałam się przed zakupem, miałam zamawiać, później zmieniałam zdanie i tak kilka razy. Dwa powyższe egzemplarze zostały zakupione dla mnie przez moją koleżankę wieki temu, dawno się skończyły, a ja oczywiście jak zwykle ze spóźnieniem piszę recenzję :)
Pierwszy mój kontakt z Batiste był także za sprawą Moniki. Kiedyś w "awaryjnej sytuacji" na szybko spryskała mi lekko nieświeżą grzywkę i od tego dnia zapragnęłam go mieć na własność! :)
Z tego co widziałam wersji jest coraz więcej i większość jest naprawdę kusząca. Ja do tej pory miałam okazję wypróbować na sobie:
TROPICAL oraz CHERRY
Długo myślałam nad tym, który zapach bardziej przypadł mi do gustu i ostatecznie muszę stwierdzić: nie wiem. Obie wersje są naprawdę wyjątkowe i śliczne, mają w sobie to "coś", ale strasznie ciężko zdecydować, która pod tym względem jest lepsza. Ważniejsze w przypadku takich produktów jest oczywiście działanie i w tej kwestii mam już konkretne zdanie. Szampony świetnie sobie radzą w nieświeżymi włosami, niwelują uczucie tłustych włosów, odbijają włosy od nasady oraz dodają objętości. W moim przypadku jednak wersja tropikalna była skuteczniejsza od wiśniowej.
Suche szampony mają czasem negatywną stronę - pozostawiają na włosach czy skalpie białą powłokę, dlatego starałam się używać ich tylko przed snem, gdy nie chciało mi się myć głowy. Rano po ich rozczesaniu nie było żadnego śladu obecności szamponu, a włosy wyglądały świeżo. Czego chcieć więcej? Cena też nie jest jakoś specjalnie wygórowana, około 15zł np. w drogeriach Hebe. Wydajność według mnie nie jest szczególnie dobra jeśli używa się go dość często (ja stosowałam go, gdy próbowałam "oduczyć" włosy codziennego mycia, dodatkowo szampony podkradała mi siostra), ale jeśli ma być produktem awaryjnym zdecydowanie warto wydać te kilkanaście złotych. Nie zauważyłam żadnego złego wpływu na stan włosów - nie wypadały, ani nie pojawił się łupież.
PS. Dziś o północy wyniki matur, nie mogę spokojnie wysiedzieć z nerwów. Ktoś też dziś czeka?
Jest jeszcze ktoś kto nie kupił tego cudownego wynalazku?
Ja osobiście całym sercem polecam! :)
Bardzo lubię te szampony, ładnie pachną i faktycznie działają :) Tych wersji zapachowych nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńmam wersję Floral (o ile się nie mylę) i też jestem zadowolona. to mój pierwszy suchy szampon ever, wiec nie mam porównania z innymi, ale efekt w sytuacjach awaryjnych jest dokładnie taki jak się spodziewam :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńużywam tych szamponów i je bardzo lubię, sięgam po nie najczęściej :)
OdpowiedzUsuńCzęsto używam suchych szamponów, ale z Batiste jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych szamponów i to pewnie tylko dlatego,że mam bardzo daleko do najbliższego Hebe, jak będę miała okazję kupić to na pewno to zrobię;-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za maturę:-)
żeby nie zapeszyć - nie dziękuję :*:)
Usuńmnie ostatnio uratował, bo wyłączyli wodę a musiałam wyjść z domu :D mam wersję tropical, ale zapach średnio mi pasuje, następnym razem kupię cherry albo tą kwiatową jak znajdę ;) poza tym takie opakowanie starcza mi na ok pół roku, więc cena jest do przełknięcia ;))
OdpowiedzUsuńMam najmniejsze opakowanie szamponu tropical tak na próbę. U mnie zostawia straszny biały pył, który bardzo ciężko usunąć.. a mam kręcone włosy, więc zadanie jest utrudnione ;/;/ Spróbuję użyć na noc. Może będzie lepiej
OdpowiedzUsuńo to faktycznie z kręconymi włosami jest problem. też kiedyś w czasach, gdy nie czesałam włosów na sucho, pozostawało trochę tego białego pyłku :(
UsuńUwielbiam Batistę ! :)) Miałam Cherry , teraz mam tropical i jeszcze jakiś różowy ! :) Na awaryjne dni jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńOch MAtura ! Kiedy to było ;D hehe ja póki co siedzę i czekam na dzień obrony ! A za Ciebie trzymam kciuki by zdana była jak najlepiej ! :))
jestem zbyt przesądna, więc powiem - nie dziękuję :* :D i trzymam kciuki za obronę! :)
UsuńJa czekam, ale jak zwykle jestem oazą spokoju :D Ja to mam dobrze.
OdpowiedzUsuńMam wersję tropikalną I bardzo ją sobie chwalę!
Zazdroszczę! :( ja to jestem taka nerwowa, od rana jest mi strasznie niedobrze, boli mnie brzuch i ogólnie histeryzuję :D
Usuńmnie nie zachwyciły....
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze,ale już tyle czytam recenzji że są takie świetne,że może w końcu się kiedyś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńP.S też czekam na wyniki,niestety u mnie też nerwy :/
łączę się w bólu :( nie mam pojęcia jak wytrzymam te ostatnie godziny, czy wgl będę wstanie wejść na tę stronę o.O
Usuńnigdy nie używałam suchego szamponu ale jak będę chciała to kupię któryś z tych ;))
OdpowiedzUsuńNie używam ale czas zacząć :)
OdpowiedzUsuńNa razie używałam tylko suchy szampon z Isany ale Batiste też bym chciała dla porównania :)
OdpowiedzUsuńte szampony to przydatna sprawa :)
OdpowiedzUsuńmiałam i suche szmpony tej marki uważam za najlepsze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Kuszą mnie suche szampony... ale nadal się mimo wszystko waham :o)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wyniki :o)
________________________
Zapraszam na kosmetyczno-niespodziankowe candy:
http://konsumentka-anula.blogspot.com/2014/06/urodzinowo-imienionowe-candy-z.html
jeszcze nie testowałam :(
OdpowiedzUsuńjestem anty dla suchych szamponów :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Batiste, tylko denerwuje mnie, że ich zapach długo utrzymuje się na włosach. /P.
OdpowiedzUsuńBatiste nie miałam, ale ostatnio kupiłam z Balei o zapachu truskawki, i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale jak bede miala okazje na pewno wyprobuje :)
OdpowiedzUsuń,moge cie prosic o jakis klik w ostatnim poscie jesli to nie problem dla ciebie bardzo by mi to pomoglo :)
http://zielonoma.blogspot.it/2014/06/cekiny.html
O północy? Matko, nie mają nad Wami litości...:/
OdpowiedzUsuńja również czekam na wyniki :)
OdpowiedzUsuńPrzetestowałam już batiste, syoss, i salon selectiveness ale batiste wypada najlepiej:) uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko Cherry i na pewno zaopatrzę się w kolejne wersje zapachowe. Suchy szampon to świetna rzecz :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam jeszcze suchego szamponu, ale ostatnio moje włosy przetłuszczają się w tempie ekspresowym więc chyba będę zmuszona po nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię zapach cherry, za to tropical nie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyniki Cię satysfakcjonują :)
OdpowiedzUsuńCiągle zapominam wybrać się po Batiste. Jestem ciekawa czy się z nimi polubię.
OdpowiedzUsuńJa nie kupiłam :D Zawsze mi do nich nie po drodze ;d
OdpowiedzUsuńoj te szampony sa tak rozpowszechnione musze je koniecznie zakupić :) dziekuje za odwiedziny i zapraszam czesciej :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj wersję do ciemnych włosów - miałam kilka, ale tę kupiłam ostatnio i jest chyba najlepsza ze wszystkich. Nie ma białego koloru i wydaje mi się, że odświeża mi grzywę na dłużej niż reszta. Tylko się nie przestrasz myjąc potem włosy, bo jego akurat widać, jak się spłukuje. ;)
OdpowiedzUsuńJak wyniki? :)
Bardzo lubię :) Tych wersji jeszcze nie miałam, ale wszystko przede mną. Teraz wyniki z matur widzę, że pewnie jakoś przez internet dostajecie? W zeszłym roku zdawałam maturę i wyniki odbierałam w szkole i tam się dowiadywałam jak mi poszło ;)
OdpowiedzUsuńJa mam XXL Volume ale czy ja wiem czy ma on same plusy? Bieli mocno włosy i niestety strasznie je przesusza.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te szampony,mimo,że mój początek z nimi nie był zbyt zadowalający, ten w opakowaniu w panterkę się nie sprawdził, nieładnie pachnie oraz nie unosi włosów :) ten tropikalny mam i jestem zadowolona;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
ja używam aktualnie wersji tropikalnej, jak mi się skończy to może kupię inną wersję. Te szampony są genialne ;)
OdpowiedzUsuń