Często wspominam Wam, że mam dość spore zapasy kosmetyków wszelkiej maści. Tym razem wzięłam na ''tapetę'' produkty do twarzy, a konkretnie pielęgnacyjne kremy. Przyznam, że średnio lubię coś wcierać coś w ciało czy właśnie twarz, bo chyba... jestem zbyt leniwa :) Jakiś czas temu jednak wprowadziłam zwyczaj nakładania ich pod makijaż bądź na noc.
Właściwie post dzisiaj nie przekazuje nic konkretnego, ot miałam ochotę pokazać co mam i co zamierzam używać - takie krótkie zapowiedzi.
1. Diamentowy krem liftujący CLARENA - mała wersja, którą znalazłam w kwietniowym Shinyboxie, ma tylko 30ml, ale w sumie lubię takie mniejsze tubki, bo są bardziej podręczne i sprawniej udaje mi się je zużywać. Jeśli dobrze pamiętam jeszcze w ogóle jej nie odkręciłam, więc spokojnie może poczekać kolejne tygodnie.
2. Krem nawilżający pod oczy BIOLIQ - również z Shiny. Muszę wreszcie zacząć regularnie używać takich produktów, bo choć nadal wyglądam na jakieś 16 to jednak niedługo stuknie mi 20, a ciągłe siedzenie po nocach = okropne wory pod oczami. Dużo dobrego czytałam o tym kremie, mam nadzieję, że faktycznie tak będzie :)
3. Matujący i odświeżający krem-sorbet Hydra Adapt GARNIER - o matko, mam go już całe wieki! Aż wstyd się przyznać, ale kupiłam go sama dla siebie jako prezent gwiazdkowy. W tym przypadku nie czuję się zachęcona, wysoko w składzie alkohol denat, coś czuję, że nie skończy się to dobrze.
4. Sebium Pore Refiner BIODERMA - kolejna rzecz z Shinybox, swoją drogą przez ostatnie miesiące nazbierałam z jego pomocą sporą gromadkę produktów do twarzy. Strasznie mnie ciekawi Bioderma, sama pewnie bym się nie zdecydowała w ciemno na zakup, bo jak wiecie do tanich nie należą. Ta próbka ma 15ml, ale sądzę, że wystarczy akurat na tyle by w pełni ocenić jak się sprawdza.
5. Wielofunkcyjny krem do skóry EGYPTIAN MAGIC - no tak, znów z Shiny :) Mam małą próbkę tego kremu w saszetce i po 2-3 użyciach wydaje się świetny, ale jest strasznie tłusty - będzie się nadawać tylko na noc. Przejrzałam wiele pozytywnych recenzji na które sądzę, że zasłużył.
2. Krem nawilżający pod oczy BIOLIQ - również z Shiny. Muszę wreszcie zacząć regularnie używać takich produktów, bo choć nadal wyglądam na jakieś 16 to jednak niedługo stuknie mi 20, a ciągłe siedzenie po nocach = okropne wory pod oczami. Dużo dobrego czytałam o tym kremie, mam nadzieję, że faktycznie tak będzie :)
3. Matujący i odświeżający krem-sorbet Hydra Adapt GARNIER - o matko, mam go już całe wieki! Aż wstyd się przyznać, ale kupiłam go sama dla siebie jako prezent gwiazdkowy. W tym przypadku nie czuję się zachęcona, wysoko w składzie alkohol denat, coś czuję, że nie skończy się to dobrze.
4. Sebium Pore Refiner BIODERMA - kolejna rzecz z Shinybox, swoją drogą przez ostatnie miesiące nazbierałam z jego pomocą sporą gromadkę produktów do twarzy. Strasznie mnie ciekawi Bioderma, sama pewnie bym się nie zdecydowała w ciemno na zakup, bo jak wiecie do tanich nie należą. Ta próbka ma 15ml, ale sądzę, że wystarczy akurat na tyle by w pełni ocenić jak się sprawdza.
5. Wielofunkcyjny krem do skóry EGYPTIAN MAGIC - no tak, znów z Shiny :) Mam małą próbkę tego kremu w saszetce i po 2-3 użyciach wydaje się świetny, ale jest strasznie tłusty - będzie się nadawać tylko na noc. Przejrzałam wiele pozytywnych recenzji na które sądzę, że zasłużył.
MACIE/MIAŁYŚCIE KTÓRYŚ Z MOICH KREMÓW?
JAK WRAŻENIA?
Widzę, że szajniboxowo - u mnie to samo, z tym, że część zużyta :) Krem Clareny towarzyszył mi na wakacjach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać żadnego z tych produktów ale zapasy też robią się u mnie zacne ;) zainteresował mnie ten krem Clareny :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam stosować kremy :D Produkt numer 4 mnie straszliwie kusi i kiedyś go sobie sprawię :D
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich, ale chętnie wypróbowałabym Bioliq :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią spróbowałabym tego kremu pod oczy bo mam duuuze cienie. Może coś da: )
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kremów :P
OdpowiedzUsuńKażdego kremu z osobna chętnie sama bym spróbowała ;) no może oprócz Garniera bo do tej marki podchodzę ostrożnie;)
OdpowiedzUsuńpodradam czasem siostrze ten krem pod oczy, nie zauważyłam zmian ;-)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego kremu z Twoich, ja w ogóle od ok pół roku nie stosuję kremów tylko oleje, ale ostatnio kupiłam jakiś z bioluxe, mam nadzieję, że będzie fajny :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w zużywaniu zapasów!
Ja właśnie kończę tubeczkę Pore Refiner i nie skuszę się na niego podobnie. Fajnie wygładza i szybko się wchłania, ale niestety trzeba długo odczekać przed nałożeniem makijażu, bo potrafi się zrolować pod podkładem. Do tego wydaje mi się, że mnie zapchał.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tego, że możesz nie nakładać kremu. Moja skóra ma potworne skłonności do przesuszania i dzień bez kilkukrotnego nałożenia kremu kończy się "pustynią" :D Na razie ciągle szukam dobrego kremu :/
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z Twoich kremów ;) i sporo tego masz :P ja używam 2 max ;)
OdpowiedzUsuńja kremu używam dwa trzy razy w tygodniu, przy codziennym stosowaniu moja skóra wytwarza zbyt dużo sebum, bez względu jakiego kremu bym nie używała :D
OdpowiedzUsuńMoja mama miała ten Bioliq i jest z niego zadowolona :))
OdpowiedzUsuńMam próbkę tego kremu z Garniera i jak zobaczyłam skład to stwierdziłam, że nawet na próbkę się nie skuszę :DD
OdpowiedzUsuńna ten kremik pod oczy też poluję ;)
OdpowiedzUsuńDziś zdobyłam próbki z Bioliq ;) Ale ogólnie to nie znam tych produktów ;(
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tego, ale z chęcią wypróbowałabym ten z Bioliq :)
OdpowiedzUsuńMam tą Biodermę, fajna jest pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;D
http://dontcallmeperfect.blogspot.com/
Witam w klubie leniwych babek hahahaha :D ja często zapominam o nałożeniu kremu na dzień zwłaszcza, że nie używam podkładów, tylko nakładam korektor eyeliner i tuszuję rzęsy, jednak jedyne w czym jestem systematyczna to nakładanie kremu pod oczy, by korektor ładnie wyglądał :) ciekawy jest ten produkt z biodermy :) daj znać jak się sprawuję , gdy go zużyjesz :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam sporą ochotę na ten krem z Garniera, dodatkowy byly bardzo reklamowane.. Ale widziałam sporo negatywnych opinii i ostatecznie odpuściłam.. daj znać jak sprawdzi się u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńDużo rzeczy z Shiny :D Jestem ciekawa tego kremu pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńMam krem z Garniera z tej serii, ale niebieski. Ostatnio zrobiłam jego reaktywacje, ale strasznie przeszkadza mi to, że się nie chcę wchłaniać :(
OdpowiedzUsuńMiałam krem Garniera i średnio się u mnie spisywał. Mam też krem liftingujący Clarena i muszę przyznać, że nie spisał się wcale. Musiałam przerwać jego stosowanie ponieważ zatykał mi pory. No ale czego się spodziewać po parafinie w składzie :/
OdpowiedzUsuńWitaj,
UsuńParafina została wyeliminowana ze składów jakiś czas temu.
Aktualnie w Diamond Lift Cream nie ma ani odrobinki tego skłądnika,
Ponadto przypominamy, że masło shea może powodować efekt zapchania u osób z tłustszą cerą : )
Świetne te kosmetyki!
OdpowiedzUsuńJa sobie Hydra Adapt chwalę
OdpowiedzUsuńTen z garniera jest mi znany :)
OdpowiedzUsuńPóki co używam kremu z MK Cosmetics. Nie przetłuszcza mojej buzi i szybko się wchłania :)
OdpowiedzUsuńEgyptian Magic miałabym ochotę wypróbować. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych produktów;))
OdpowiedzUsuńZnam jedynie Egyptian Magic i ja używałam go i na dzień i na noc, tyle że zimą i cienką warstwą. Pielęgnacji twarzy bez remu sobie nie wyobrażam, dla mnie to absolutna konieczność :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich. Spore zapasy Ci się uzbierały.
OdpowiedzUsuńciekawe jak ten Garnier sie spisze :)
OdpowiedzUsuńJa mam serum do twarzy z Bioliq i jest dla mnie średnie, słabo nawilża jak na moje potrzeby :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kremików :)
OdpowiedzUsuńOsobiście z tego zestawu korzystałam tylko z biodermy i byłam zadowolona
OdpowiedzUsuń