Wieczory z Yankee Candle: zapachy, których tu jeszcze nie było :)


Dawno nie było wpisów o YC, a to dlatego, że ostatnio nie pojawiły się u mnie żadne nowości. Myślałam, że pokazałam Wam już wszystko co mam, ale ostatnio okazało się, że jakimś cudem schowałam dwie sztuki w zupełnie inne pudełko i czekały tam na mnie nietknięte :)


Mowa tu o dwóch woskach - Black Plum Blossom i Margarita Time, które zapachem bardziej pasują na lato niż na obecną jesień, ale i tak postanowiłam je wypróbować.

Pierwszy z nich, łączy w sobie aromaty kwiatu czarnej śliwki i wanilii. To wyjątkowo ładny zapach - słodki, ale nie mdły, dosyć mocny i intensywnie rozchodzący się po pokoju. W sumie to całkiem dobra opcja na obecną pogodę - jest ciepły, nieco kwiatowy i rześki - niby kojarzy się z wakacjami, ale jakoś tak pasuje mi do chłodniejszych dni.

Drugi to zdecydowanie zupełnie inna historia - jak sama nazwa wskazuje to połączenie margarity i limonki. Pamiętam, ze piłam ten drink dobre parę lat temu, ale zupełnie nie potrafię przypomnieć sobie jak smakował :) zapach po odpaleniu wosku jest naprawdę orzeźwiający, typowo cytrusowy i świeży. Szkoda, że nie używałam go w ciepłe dni, bo zdecydowanie bardziej nadaje się na lato. Jest to na pewno jeden z najbardziej rześkich i kwaśnych zapachów jakie mam.

Woski są dostępne na Goodies, a jeśli zdecydujecie się zamówić, możecie skorzystać z kodu rabatowego -10% (na nieprzecenione produkty) wpisując MINTHAIRR.

Macie u siebie te zapachy? :)

23 komentarze

  1. nie mam, ale wybrałabym Black Plum Blossom :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja szczególnie lubię woski i świece właśnie teraz, kiedy wieczory dłuższe i takie domowe, latem właściwie o nich zapominam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. margarita time brzmi naprawdę kusząco! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Margarita Time to wosk dla mnie :D Nie lubię za bardzo słodkich zapachów tej marki, wiele próbowałam i są dla mnie duszące ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie pierwszy zapach byłby idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo jestem ciekawa Black Plum Blossom! Muszę zaopatrzyć się w kilka ulubionych zapachów na te zimowe wieczory :-) Ale wizyta w YC dopiero przede mną :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie skusiłabym się na Margaritę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niedawno upiłam Black Plum Blossom i po pierwszym powąchaniu nie wydawał mi się zbyt ciekawy :) Wieczorem go przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Żadnego z nich nie miałam, ale Margarita Time chyba wpasowałby się w mój gust ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. w black plum blossom zakochałam się od pierwszego powąchania:) aż kupiłam wielki słoik:)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie mam,ale ten pierwszy na pewno dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam, ale myślę, że pierwszy bardziej przypadłby mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziekuje za odwiedziny. Kusisz tymi zapachami. Kocham wszelkie słodkie i waniliowe zapachy także pierwszy byłby dla mnie idealny.

    OdpowiedzUsuń
  14. wciąż nie mogę przymierzyć się do   zakupu żadnego wosku z YC, a kuszą mnie strasznie ♥


    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za odwiedziny i obserwację ;)Ostatnio chciałam kupić jakiś świąteczny zapach wosku z Yankee i nie udało mi się nic wybrać :/ Na lato na pewno zaopatrzę się w Margarita time ;)
    http://zakochanawpasji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Na obecną porę roku wybrałabym Black Plum Blossom, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. cieszę się,że spotkamy się w piatek na blogotoku! :) znalazlam Twoj adres bloga na liscie od organizatorow i juz mnie urzeklas. szkoda wielka,ze dopiero teraz go odkrylam ale cos czuje,ze nic straconego. ide zobaczyc Twoj kanal i fb, a tymczasem pozdrawiam i koniecznie znajdzmy sie w pt!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne woski, mam jeden i sprawdza się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy jeszcze ich nie miałam. Ciekawa jestem zapaszku margarity :)

    OdpowiedzUsuń