FOTOMIX Grudzień + życiowe podsumowanie 2014


Dzisiaj pora na zdjęciowe podsumowanie grudnia :)



Dwa pierwsze zdjęcia to efekt mojej totalnej nudy, któregoś dnia. Źle się czuję po tej stronie obiektywu, ale jakoś tak naszła mnie ochota na zabawę z samowyzwalaczem. Trzecie to włosy chyba tuż przed wyjazdem na uczelnię - szkoda, że częściej nie chcą się tak układać :) 


Wybrałam się na spotkanie z przedstawicielkami Mary Kay i było naprawdę miło i ciekawie. Parę dni później spotkałam się z dziewczynami-blogerkami, które możecie zobaczyć na zdjęciu środkowym, ale tak jak widać na zdjęciu 3 większość miesiąca spędziłam w towarzystwie książek :) 



W tym roku ''Mikołaj'' naprawdę porządnie mnie obdarował co pokazałam też na filmie. U mnie prezenty właśnie 6 grudnia są zwyczajem, a pod choinką jest dużo bardziej symbolicznie. Na trzecim zdjęciu zestaw z Avonu, który uwielbiam i na pewno opowiem o nim więcej już niedługo.


Kupiłam sobie też naprawdę świetny portfel, o którym nawet napisałam osobny post. Ktoś nie lubi pudrowych cukierków? Nie przepadam za słodyczami, ale te wyjątkowo mogłabym jeść bez przerwy! W tym miesiącu było też (przynajmniej moim zdaniem) naprawdę udane pudełko Shinyboxa. Pamiętajcie, że możecie takie wygrać u mnie jeszcze przez parę dni. KONKURS znajduje się TUTAJ

Dzisiaj na drugim blogu pojawiło się moje prywatne podsumowanie 2014. Znalazły się tam zarówno sukcesy jak i porażki. Zapraszam Was do przeczytania, wystarczy, że klikniecie w poniższy link.

> Prywatne podsumowanie 2014 - sukcesy i porażki <


27 komentarzy

  1. o jejuuuuu, gdzie kupiłaś pudrowe cukierki??? uwielbiam je, a od dzieciństwa nie jadłam :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Ci się ułożyły włosy na tym 3 zdjęciu! No marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie masz boskie wloski ♥

    klaudiaandmylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze zdjęcie jest genialne ...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. cukierki pudrowe *.* o mamo, jak dawno ich nie jadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwsze zdjęcie jest piękne! zawwze marzyłam, by takie zrobić, ale moje włosy jakoś nie chcą ze mną współpracować..

    OdpowiedzUsuń
  7. Pudrowe cukierki to smak mojego dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcie z włosami porozrzucanymi na ziemi jest świetne!
    A pokolenie Ikea czytałam, i bardzo mi się podobały te książki - chociaż bardziej 1 część.

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też mikołajki bardziej obfitują w prezenty niż wigilijny wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne włosy :)
    Co do książek - u mnie też tak wyglądał grudzień, z czego bardzo się cieszę :) Troszkę nadrobiłam zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę iść do Kaufa po te cukiereczki! :D
    Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie, CapelliSani.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Twoje włosy *_* Te pudrowe cukierki bardzo lubiłam za czasów dzieciństwa, ale ostatnio ich nigdzie nie widziałam. I słusznie, bo jestem na odwyku od słodyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny post :) A portfel rzeczywiście Ci się udał :) Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne masz włoski <333
    Portfel jest bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkie zdjęcia są bardzo ładne, ale pierwsze jest wręcz cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi się podoba foto nr 1 na podłodze ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pudrowe cukierki smak dzieciństwa <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Loki zachwycają :)
    Zapraszamy: lashlovemakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Moim zdaniem to 2 zdjęcie jest świetne bardzo mi się podoba :) Jednak też mam problem z tym że niekomfortowo czuję się po drugiej stronie obiektywu :) Czasem tylko urządzimy z przyjaciółką takie ''sesje'' ale więcej przy tym śmiechu



    http://cozrobisznicniezrobisz.blogspot.com/ zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. świetne mix, pudrowe cukierki uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kocham pudrowe cukierki <3 moje dzieciństwo <3

    http://sapphireblog1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja też uwielbia cukierki pudrowe. Smak z dzieciństwa :) Pamiętam że jako dziecko służyły też przy zabawie w lekarza były to dość smaczne pudrowe tabletki :))

    OdpowiedzUsuń
  23. od wieków nie jadłam tych pudrowych cukierków!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pudrowe cukierki to złoto! :O Uwielbiam je od dziecka, dlatego też się cieszę podobnie do tego małego człowieczka, gdy je dostanę! To taki mały element mojego dzieciństwa. Pamiętam, jak na swoje urodziny dostałam coś podobnego! Akurat musiałam iść do pracy, aby prowadzić szkolenia dla firm (Warszawa to miasto, w którym musiałam akurat być) i patrzę do torebki, a tam moje ulubione pudrowe cukierki! Byłam naprawdę uradowana. Taki mały gest, który wiele nie kosztował (pewnie tylko intensywnego słuchania, o czym to ja marzę akurat dostać na urodziny), ale mam na myśli tu tylko wartości materialne. W każdym razie to piękne, że takie małe gesty potrafią zrobić dzień! Poza tym to fajnym patentem na urodziny jest kupienie sobie balonów z helem z liczbą symbolizującą nasz wiek. Gdzieś czytałam, że to robi (bądź robiło) furorę na instagramie :D

    OdpowiedzUsuń