Walentynkowy Shiny i inne prezenty :)


W tym roku wzór na opakowaniu jest tak rozkoszny, że nie mogę się napatrzeć! Hasłem walentynkowego boxa jest tym razem ''Gift of Love''.

Zanim przejdę do wnętrza pudełka pokażę Wam bardzo miły, walentynkowy dodatek od Shinyboxa - książka, która niedawno trafiła na półki w polskich księgarniach, czyli ''Wybór Crossa'' autorstwa Sylvii Day - czwarta część popularnej serii. Niestety nie miałam jeszcze okazji czytać pierwszych tomów, ale mam je już na telefonie i tylko czekają na wolną chwilę.


Wracając do głównego tematu w pudełku znalazło się w sumie 5 pełnowymiarowych produktów oraz 4 mniejsze i większe próbki. Wszystkie rzeczy to kosmetyki do pielęgnacji ciała (włosy, twarz, skóra, paznokcie) i troszkę szkoda, że nie znalazło się nic do makijażu.


Masło do ciała - The Body Shop

Bardzo, ale to bardzo ucieszyłam się otwierając pudełko. Możliwości były dwie - albo coś z TBS albo produkt marki FM Group, więc obstawiałam, że pewnie nie uda mi się trafić w to co najbardziej mi się marzy, a jednak szczęście mi dopisało! Jeżeli macie to masełko dajcie mi znać jak podoba Wam się zapach, bo ja póki co nie chcę otwierać - akurat mam otwarte dwa inne balsamy.

Emulsja do nawilżania i łagodzenia DERMIKA

Zapowiada się interesująco - ma wzmacniać barierę ochronną skóry, koić podrażnienia, skutecznie nawilżać, przywracać uczucie komfortu i ograniczać nadmierną ucieczkę wody ze skóry. Dedykowana jest również do bardziej wrażliwej cery nawet ze skłonnościami do alergii.

Serum kolagenowe do paznokci SYIS

Chętnie przygarnę wszystko co ma uratować paznokcie, bo pewnie już wiecie jak to jest z tymi moimi. Zadaniem tego produktu jest nawilżenie i odżywienie skórek, a także przyśpieszenie wzrostu paznokci. Zawiera m.in. kolagen, olejek z drzewka herbacianego i keratynę.


Ekskluzywne masło do ciała FARMONA

Zazwyczaj omijam opisywanie próbek, ale te wydają się być naprawdę interesujące. Pierwszy raz widzę taki produkt Farmony, ciekawi mnie czy rzeczywiście ich zapachy są tak ''imprezowe'' - pierwsza próbka ma pachnieć Cosmopolitanem, a druga Pinacoladą. Dotykając przez opakowanie można wyczuć, że produkty są bardzo gęste.

Maska shakerowa YASUMI

W skład zestawu poza tą srebrną saszetką (15g) wchodzi jeszcze plastikowy shaker o którym niestety zapomniałam robiąc zdjęcie. Zawiera 8 witamin i 8 składników mineralnych, które mają porządnie nawilżyć nam skórę. Cena to około 20zł, a produkt ma nam służyć tylko przez góra dwa razy.

Drożdżowa maska do włosów BANIA AGAFII

To już moja druga taka maseczka, dlatego wczoraj zgarnęła ją moje siostra. Poprzednia wersja niekoniecznie mi odpowiadała głównie przez zapach, ale widzę, że nowa pachnie już dużo lepiej i ma nieco wygodniejsze opakowanie. Jej zadaniem ma być wzmocnienie struktury włosa, przyśpieszenie ich wzrostu, a także regeneracja i przeciwdziałanie wypadaniu.

Witaminowy ''push-up'' mus do włosów 4 SENSO

Generalnie jest to niespodzianka tylko dla subskrybentek. Pachnie ładnie, ma kompleksowo przywrócić włosom naturalny, zdrowy wygląd i nadać połysk, a także efekt push-up. Trochę jest za mała by ocenić jak będzie działać na stan włosów, ale jeżeli rzeczywiscie ma unosić włosy to pewnie użyję jej kiedyś przed prostowaniem.

Hipoalergiczne mydło bioomega BIAŁY JELEŃ

Ostatnia rzecz to gratis do pudełka. Jak pewnie wiecie ja jestem akurat zwolenniczką wszelkich produktów do użytku codziennego i tak jak w przypadku antyperspirantu czy pasty do zębów nie zamierzam narzekać na mydło. Pachnie przyjemnie i na pewno się przyda. 

Pudełko można zamówić TUTAJ.

O Shinyboxie i innych walentynkowych prezentach mówię też w filmie, który dzisiaj wrzuciłam na kanał :)


21 komentarzy

  1. Trafiłam na tą samą wersję i nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe pudełeczko ;)
    Lecę obejrzeć filmik ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe pudełeczko ;)
    Lecę oglądać filmik ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wybór Crossa obowiązkowo musiał się u mnie pojawić i dozuje sobie książkę :) a pudełeczko przypadło mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się zawartość Shiny Box ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masa od Yasumi najbardziej mnie zaciekawiła i emulsja z Dermiki. Pudełeczko za to prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. to masełko jest niezłym kąskiem, lubię ich produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny post :D

    Pozdrawiam ;*
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj ta rosyjska maska ;) Ciekawią mnie te produkty ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. ojej masz wersje z masełkem :) ehh ja dostałam zel

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajny ten shinybox c:

    http://kisadeart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. też dostałam truskawkową maskę :) ale z TBS już nie miałam tyle szczęścia :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Książkę już przeczytałam - mam maleńki niedosyt. Chyba, że pisarka planuje napisać kolejną część - wtedy nie mam nic przeciwko ;)
    Pudełeczko otrzymałam w tej samej wersji, jedynie mydełko i maskę w innym wariancie zapachowym.

    OdpowiedzUsuń
  14. zazdroszczę masła TBS w pudełku!

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna zawartość pudełeczka :) Ta emulsja do nawilżania i wygładzania wygląda zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie niestety nie trafiła się taka fajna wersja jak Tobie, dostałam żel z FM i próbkę kremu do oczu zamiast tej emulsji. Szkoda, bo po cichu liczyłam na lepszą wersję, a trafiłam chyba na najgorszą :P

    OdpowiedzUsuń
  17. bardo fajne prezenty ,
    http://youwinoryoudie66.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Dostałaś tę lepszą wersję :)
    Mnie ciekawi to masełko :)
    Ta maseczka z shakerem też, ale podobno trzeba uważać z nią, bo szybko zastyga D:

    OdpowiedzUsuń
  19. Prawda.. troche szybko zastyga, ale jest bardzo dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Już trochę po czasie, ale jak oceniasz to serum do paznokci? Bo ja właśnie przymierzam się do kolagenu do twarzy, ale podobno ten można też właśnie na paznokcie: https://wybieramykolagen.pl/kolagen-collife/collagen-black

    OdpowiedzUsuń