Robi się coraz cieplej, a co za tym idzie powoli zbliża się czas kiedy przerzucimy się na letnie obuwie. W zawiązku z tym dzisiaj kilka słów o gadżecie, który sprawi, że stopy będą świetnie prezentowały się w każdych sandałkach i klapkach - szczoteczka Beauty Feet Calypso.
Nowy produkt Calypso to elektryczne urządzenie do pielęgnacji stóp 3 w 1. Szczoteczka ma dwa tryby prędkości i zasilana jest dwiema bateriami AA. W zestawie znajdziemy 3 wymienne nakładki:
1. Końcówka ze stali nierdzewnej do usuwania twardej skóry
Końcówka ma doskonale usuwać twardą skórę oraz martwy naskórek. Należy wykonywać za jej pomocą wolne okrężne ruchy, zatrzymując na chwilę urządzenie w miejscach wymagających dokładniejszej pielęgnacji.
2. Delikatna końcówka ze stali nierdzewnej
Ma efektywnie usuwać szorstką skórę oraz niewielkie odciski.
3. Polerka do wygładzania
Polerka powinna być używana w ostatnim etapie każdorazowej pielęgnacji. Wygładza ona skórę czyniąc ją delikatną w dotyku.
Oprócz tego dwie pierwsze nakładki posiadają ''koszyczek''/pojemniczek do którego się je właściwie przykręca. Jest to istotne, ponieważ usunięty naskórek tam pozostaje zamiast roznosić się np. po łazience w czasie używania - zabieg odbywa się, więc dużo sprawniej i higieniczniej. W zestawie znajdują się też osłonki, które chronią ostrza w czasie, gdy nie korzystamy ze szczoteczki.
Szczoteczka wykonana jest z plastiku, który nie ślizga się w ręce, dodatkowo kształt idealnie wpasowuje się w dłoń. Uwagę na pewno przykuwa też kolor - mnie miętowy bardzo się podoba.
DZIAŁANIE
Przed zabiegiem przy użyciu szczoteczki powinnyśmy namoczyć stopy - w tej sytuacji najkorzystniejszą porą będzie po prostu czas po kąpieli. Już po pierwszym użyciu można zobaczyć efekty choć zdecydowanie częstsze, regularne stosowanie zapewni lepszy i dłuższy efekt. W moim przypadku najlepiej sprawdza się druga nakładka - jest trochę mniej intensywna niż pierwsza i w połączeniu z nakładką do wygładzania sprawdza się świetnie. Urządzenie jest bezpieczne i delikatne - nie zdarzyło mi się by sprawiło ból, zdarło za dużo naskórka czy go uszkodziło nawet w drugim, szybszym trybie prędkości.
Na filmie możecie zobaczyć przegląd szczoteczki i poprawne, zalecane użytkowanie:
Osobiście jestem zadowolona, Szczoteczka wygląda ładnie, ma praktyczny kształt i przede wszystkim spełnia swoje zadanie. W porównaniu ze zwykłym pumeksem wypada na pewno lepiej pod względem działania. Po względem ceny na pewno szczoteczka też wypada nie najgorzej - za zestaw zapłacimy w Rossmannie ok. 95zł, a w sklepach internetowych ok. 70. Warto jednak pamiętać o tym, że to inwestycja na długi czas. Od sierpnia w Rossmannach powinny być dostępne również wymienne nakładki w razie, gdyby te w standardowym zestawie przestały już tak dobrze spełniać swoją funkcję.
Osobiście jestem zadowolona, Szczoteczka wygląda ładnie, ma praktyczny kształt i przede wszystkim spełnia swoje zadanie. W porównaniu ze zwykłym pumeksem wypada na pewno lepiej pod względem działania. Po względem ceny na pewno szczoteczka też wypada nie najgorzej - za zestaw zapłacimy w Rossmannie ok. 95zł, a w sklepach internetowych ok. 70. Warto jednak pamiętać o tym, że to inwestycja na długi czas. Od sierpnia w Rossmannach powinny być dostępne również wymienne nakładki w razie, gdyby te w standardowym zestawie przestały już tak dobrze spełniać swoją funkcję.
Dajcie znać czy używacie takich gadżetów czy wolicie tradycyjne środki :)
Miłego weekendu!
Taki przyrząd by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżet, ja używam rolkę Scholl.
OdpowiedzUsuńGładkie i zadbane stopy latem to konieczność.CIekawy sprzęt;)
OdpowiedzUsuńMam coś w tym stylu i to świetna sprawa na prawdę! Chwila i stopy są znowu piękne!
OdpowiedzUsuńMoim stopom by się przydało :) muszę przyznać, że o swoje dbam wyjątkowo mało, mają być czyste i w miarę nawilżone... i to tyle - wstyd.
OdpowiedzUsuńKusi mnie zakup takiej szczoteczki ale póki co muszę się wstrzymać... Może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam, no i tradycyjne środki u mnie górują, ale nie ukrywam, że chciałabym wypróbować taki gadżet :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten gadżet.
OdpowiedzUsuń:*
Mam podobne, ale nie miałam okazji jeszcze użyć :)
OdpowiedzUsuń.
http://paulinkq-my-life.blogspot.com
Fajne urządzenie przede wszystkim małe i poręczne więc można je wziąć w podróż :)
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc niczego do stóp nie używam, bo nie mam z nimi problemów, ale polecę mamie do wypróbowania taki gadżet. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa według mnie :)
OdpowiedzUsuńCena zupełnie nie zachęca ;))
OdpowiedzUsuńGdzieś już go widziałam. Zaciekawił mnie ;)
OdpowiedzUsuńfajny bajer :) na szczęście nie mam dużych problemów ze stopami :)
OdpowiedzUsuńChyba raczej balabym się, że zrobiè sobie tym krzywdę.
OdpowiedzUsuńto jest bardzo delikatne, ciężko byłoby sobie tym coś zrobić choć z pozoru faktycznie może wyglądać strasznie :)
Usuń