Ulubieniec! Pomadki w kredce Astor

Wczoraj było o małym niewypale dzisiaj o ulubieńcach - dwóch nawilżających pomadkach w kredce. W dalszej części postu znajdziecie również moją krótką opinię o kultowych ''jajeczkach'' Eos.

Jestem zdecydowanie osobą, która woli malować oczy niż usta. W ciemnych, wyrazistych pomadkach czuję się naprawdę źle o czym wielokrotnie pisałam na blogu i mówiłam na Youtube. Na kredki Astora, a właściwie tę z prawej (ta z lewej znalazła się w boxie InspiredBy) skusiłam się, bo zachęcił mnie opis - nawilżenie, połysk i pigment wyglądający bardzo naturalnie. I tak właśnie jest!

POMADKI SOFT SENSATION LIPCOLOR BUTTER - ASTOR

Kolory mimo, że na pierwszy rzut oka wydają się być mocne, na ustach prezentują się naprawdę subtelnie, delikatnie i mega naturalnie. Nie wytrzymują jakoś szczególnie długo, ale ''zjadają się'' równomiernie, nie pozostawiają nieestetycznych obwódek na brzegach warg. Produkt genialnie się nakłada w takiej właśnie formie, można robić to nawet bez lusterka. Pomadki są naprawdę przyjemne, pozostawiają usta nawilżone, ale nie klejące się. Nie powodują w żadnym stopniu wysuszenia.

Zapach produktów jest delikatny, przyjemny, ale niezbyt wyrazisty. Gdzieś spotkałam się z opinią, że niezbyt ładnie pachną, ale ja nie mam zastrzeżeń. Co do opakowania to jak już wspomniałam forma kredki jest wyjątkowo wygodna, zwłaszcza, że nie trzeba jej strugać - są wykręcane. Jedyny mały minus za estetykę pojemniczków - literki strasznie się ścierają, na dzień dzisiejszy nie sposób już zobaczyć numerków. Jako, że jednak kiedyś już wspominałam o nich na blogu wiem, ze lewa to 008 - moim zdaniem ładniejsza, a prawa - 009.
Kredki możecie zamówić np. tutaj po 24.99zł za sztukę.

''JAJECZKO'' / BALSAM DO UST EOS

Jest ktoś kto nie słyszał jeszcze o eosach? Przypuszczam, że wszyscy świetnie go już znają. Sama byłam ciekawa czy zasłużyły na rozgłos czymś więcej niż tylko ciekawym, oryginalnym opakowaniem. Rzeczywiście pachną przecudownie (ja posiadam wersję granatowo-malinową i pięknie pachnie - przypomina gumy Mamby), intensywnie i zapach ten utrzymuje się całkiem długo. Nie mam też zastrzeżeń do uczucia jakie pozostawia na ustach - są nawilżone i miękkie. Nie jestem pewna czy efekt też faktycznie jest taki WOW - jak dla mnie dość podobny, a nawet słabszy od np. pomadki z Eveline, którą uwielbiam z tym, że Eos oczywiście bije ją na głowę zapachem.

Opakowanie ma w sobie ''to coś'', ciekawie wygląda, ale jak dla mnie wygodniejsze są jednak balsamy w sztyftach - bardziej praktyczne w użyciu. Eosy, możecie również zamówić na Ladymakeup, cena za ''jajko'' to około 23zł.

Jako ciekawostkę powiem Wam, że będę miała dla Was zestaw Eos do ust i dłoni 1 grudnia - jeśli macie na nie ochotę koniecznie wpadnijcie wtedy na bloga :)

Dajcie znać czy macie w swoich zbiorach kredki Astora i balsamy Eos! :)

29 komentarzy

  1. Lubię pomadki w kredce i eosy tez! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam z tym pomadek 009 i 002 i obie uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 008 bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam te szminki od astora :) Drugiego takiego kolorku jak u nich nie znalazłam nigdzie, choć jeśli chodzi o szminki w formie kredek dogania je także pod względem jakości Lovely :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie się prezentują te pomadki w kredce :)
    Natomiast odnośnie jajeczka EOS to jeszcze nie miałam okazji używać, ale kusi mnie nie powiem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. lubie te pomadki a eosy tez :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że ten jaśniejszy kolor bardziej by do mnie pasował:) Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te kolorki prezentują się naprawdę ładnie :)
    diamentoowaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze okazji wypróbować kredek w pomadce Astor. Ale kolorki cudne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory śliczne ale nie miałam ani żadnej kredki ani też jajeczka. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam tą z lewej strony i ją uwielbiam, choć faktem jest że wytrzymałość napisów pozostawia wiele do życzenia i ciężko rozszyfrować co to za numer koloru.. :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy produkt :D Kolorek nie mój, ale na pewno bym cos znalazła dla siebie :D
    Pozdrawiam ;*

    ♡MiśkaGrabowskaOfficial♡

    OdpowiedzUsuń
  13. Kupiłam jedną kredkę z Astora na promocji w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne kolory:) podoba mi się ten jaśniejszy róż:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczne kolory, lubię różowe pomadki :)
    zapraszam do mnie na konkurs, gdzie można wygrać wymarzoną torebkę

    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś nie mam przekonania do firmy astor.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta jaśniejsza (różowa) bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo podoba mi się ta ciemniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pomadki w kredce to bardzo lubiana forma przeze mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ładne kolorki :)

    zapraszam również do mnie ;)
    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Eosa mam, jednego o smaku borówkowym/jagodowym i to już na wykończeniu. Ale już mi go szkoda, bo przypomina mi o wakacjach i tak sentymentalnie go oszczędzam... Na lato były jak znalazł, wygodne, pachnące, no i robią wrażenie :) Chociaż na wymagających ustach ze skłonnością do pękania efekt byłby raczej marny.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kredkę podkradłam dzisiaj rano mamie - nie miałam weny na kombinowanie i rzeczywiście, zjadła się szybko ale równo :) Chyba sobie taką zafunduję, ale muszę się bardziej przyjrzeć kolorom :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Już bardzo długo planuję kupić pomadkę w kredce, ale nie wiedziałam z jakiej firmy kupić ;)
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  24. a ja kupilam taka pomadke w kredce z Lovely i jest tragiczna... waży się wręcz na ustach ;/ i daje brzydki efekt :(

    OdpowiedzUsuń