Powitanie ;)

Wszystko zaczęło się zwyczajnie: trafiłam na Wizaż.pl i przepadłam jak pewnie większość z Was ;) Kocham dbać o moje włosy i poznawać je na nowo - po wielu latach namiętnego prostowania odkryłam jak pięknie potrafią się kręcić! Niestety jeszcze przed włosomaniactwem szanowna Pani fryzjer wycieniowała mi je tak koszmarnie, że do dziś nie mogę się z tym pogodzić (najkrótsza warstwa miała wtedy ok. 8cm!). Zdaję sobie sprawę, iż minie dużo czasu zanim uzyskam wymarzoną długość do wcięcia w talii oraz wyeliminuję to okropne cieniowanie, dlatego też owy pomysł z blogiem. Mam nadzieję, że pomoże mi on w systematycznej walce o długie i zdrowe loki ;)



To moje czerwcowe włosy - jestem z nich dumna! - nabrały blasku i kręcą się dużo lepiej niż na początku.
Dla porównania zdjęcie z maja - jakieś 2 tygodnie po zerwaniu z prostownicą: 

 

Szorstkie, matowe i taki dziwny skręt. Mam nadzieję, że nie tylko ja widzę poprawę ;>

Postaram się systematycznie opisywać moją pielęgnację, kosmetyki jakich używam oraz regularnie dzielić się efektami ;)


7 komentarzy

  1. Ja prostowałam przez ok 6 lat i już po miesiącu od odstawienia prostownicy i zaczęcia intensywnej pielęgnacji włosy były piękne jak nigdy dotąd :) A teraz każdego dnia walczę o skręt, więc trzymam też kciuki za Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i także powodzenia w dalszej pielęgnacji! :)

      Usuń
  2. śliczne te włosy! :) nabrały blasku i ładnie skręt się uwidocznił ;-) gratuluje i powodzenia w dalszej pielęgnacji ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo ;* i także życzę powodzenia :)

      Usuń
  3. Faktycznie widać różnice nie dziwie Ci się ,że jesteś z nich dumna!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja historia zupełnie podobna do Twojej, ciągle przez kilka lat prostowałam włosy, weszłam na wizaż,zaczęłam czytać i też przepadłam, a potem powstał blog :)

    OdpowiedzUsuń