PASEMKO KONTROLNE - moja metoda

Chyba każda kręconowłosa przyzna mi rację, że dokładne zmierzenie przyrostu jest strasznie trudne. Ostatnio chwaliłyście mój pomysł zdjęć z mokrymi włosami w bluzce z charakterystycznym wzorkiem. Metoda dobra, ale nieprecyzyjna. Dziś przedstawię Wam mój najnowszy pomysł mierzenia PASEMKA KONTROLNEGO.

Do jego wykonania użyłam:


Wydzieliłam pasmo koło ucha...


...pokryłam rozjaśniaczem i odczekałam 35 minut. Po spłukaniu skróciłam je o ok. 2cm.


Na zdjęciu nie wygląda to najlepiej, ale w rzeczywistości nie widać pasma wcale - górna warstwa włosów idealnie go zakrywa ;)
Od tej pory będę mierzyć odrost, pomiary staną się łatwiejsze i dokładniejsze.
NIE NAMAWIAM WAS do tej metody, bo zdaję sobie sprawę, iż nie jest to zbyt mądry sposób ;)

Niebawem chciałabym przygotować ogólny plan zapuszczania na klika kolejnych miesięcy, spis produktów i kuracji, które chciałabym testować. Mam także nowe zamiary co do długości do której będę dążyć.

Pozdrawiam i nie skrzyczcie mnie za bardzo w komentarzach za ten rozjaśniacz :* :)

16 komentarzy

  1. wow. Fajny pomyśł. Też zrobię coś takiego. Niestety nie mogę zrobić tego rozjaśniaczem, bo nie byłoby widać dużego efektu ;( spróbuję cienkie pasmo przefarbować na czarno i mierzyć bląd odrosty :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zdecydowałabym się na coś takiego ;p ale może to dobry sposób, widać wtedy wszystko jak na dłoni ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ehh, mimo, że to bardzo dobry sposób to szkoda by mi było nawet takiego pasemka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Także mi trochę szkoda, ale postanowiłam zaryzykować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny pomysł :D ja sama mam jakieś jaśniejsze pasemka z tyłu może je zacznę mierzyć? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak też można, bo wiadomo, że nie zawsze się złapie to samo pasmo (szczególnie przy pocieniowanych włosach) a odrost łatwo rozróżnić :)

      Usuń
  6. Właśnie mi przypomniałaś, że muszę zmierzyć przyrost.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale pomysł fajny :) Ryzykowny i kontrowersyjny ale i innowacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nice piercings! I'm your new Follower!! I hope you visit my blog sometimes... Thank you! :)
    Kisses from VV!!

    OdpowiedzUsuń
  9. A jak to rozjaśnione pasemko różni się teraz kondycją od reszty ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślałam już kiedyś o takim pasemku kontrolnym:) Super sprawa, bo nawet nie trzeba mierzyć całości włosów, choć też można, wystarczy odrost:)
    Ja myślałam o tym, by takie pasemko zrobić z tyłu bardziej. Też myślałam o rozjaśnieniu, teraz chyba postawiłabym na ciemną farbę. Ale jednak na razie zaniechałam robienia kontrolnego pasemka. Cierpliwie czekam na zapuszczenie naturalek. Nie farbuję już prawie dwa lata:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bym się na coś takiego nie odważyła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też chyba tak zrobię, bo niesamowicie ciężko mi określić przyrost. Bardzo fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń