Chyba każda kręconowłosa przyzna mi rację, że dokładne zmierzenie przyrostu jest strasznie trudne. Ostatnio chwaliłyście mój pomysł zdjęć z mokrymi włosami w bluzce z charakterystycznym wzorkiem. Metoda dobra, ale nieprecyzyjna. Dziś przedstawię Wam mój najnowszy pomysł mierzenia PASEMKA KONTROLNEGO.
Do jego wykonania użyłam:
Wydzieliłam pasmo koło ucha...
...pokryłam rozjaśniaczem i odczekałam 35 minut. Po spłukaniu skróciłam je o ok. 2cm.
Na zdjęciu nie wygląda to najlepiej, ale w rzeczywistości nie widać pasma wcale - górna warstwa włosów idealnie go zakrywa ;)
Od tej pory będę mierzyć odrost, pomiary staną się łatwiejsze i dokładniejsze.
NIE NAMAWIAM WAS do tej metody, bo zdaję sobie sprawę, iż nie jest to zbyt mądry sposób ;)
Niebawem chciałabym przygotować ogólny plan zapuszczania na klika kolejnych miesięcy, spis produktów i kuracji, które chciałabym testować. Mam także nowe zamiary co do długości do której będę dążyć.
Pozdrawiam i nie skrzyczcie mnie za bardzo w komentarzach za ten rozjaśniacz :* :)
wow. Fajny pomyśł. Też zrobię coś takiego. Niestety nie mogę zrobić tego rozjaśniaczem, bo nie byłoby widać dużego efektu ;( spróbuję cienkie pasmo przefarbować na czarno i mierzyć bląd odrosty :D
OdpowiedzUsuńNie zdecydowałabym się na coś takiego ;p ale może to dobry sposób, widać wtedy wszystko jak na dłoni ;)
OdpowiedzUsuńehh, mimo, że to bardzo dobry sposób to szkoda by mi było nawet takiego pasemka ;)
OdpowiedzUsuńTakże mi trochę szkoda, ale postanowiłam zaryzykować :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :D ja sama mam jakieś jaśniejsze pasemka z tyłu może je zacznę mierzyć? :D
OdpowiedzUsuńtak też można, bo wiadomo, że nie zawsze się złapie to samo pasmo (szczególnie przy pocieniowanych włosach) a odrost łatwo rozróżnić :)
UsuńWłaśnie mi przypomniałaś, że muszę zmierzyć przyrost.
OdpowiedzUsuńi jak efekty? :)
UsuńAle pomysł fajny :) Ryzykowny i kontrowersyjny ale i innowacyjny :)
OdpowiedzUsuńNice piercings! I'm your new Follower!! I hope you visit my blog sometimes... Thank you! :)
OdpowiedzUsuńKisses from VV!!
thanks :* and ok :)
OdpowiedzUsuńA jak to rozjaśnione pasemko różni się teraz kondycją od reszty ?
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam różnicy :)
UsuńMyślałam już kiedyś o takim pasemku kontrolnym:) Super sprawa, bo nawet nie trzeba mierzyć całości włosów, choć też można, wystarczy odrost:)
OdpowiedzUsuńJa myślałam o tym, by takie pasemko zrobić z tyłu bardziej. Też myślałam o rozjaśnieniu, teraz chyba postawiłabym na ciemną farbę. Ale jednak na razie zaniechałam robienia kontrolnego pasemka. Cierpliwie czekam na zapuszczenie naturalek. Nie farbuję już prawie dwa lata:)
ja bym się na coś takiego nie odważyła :)
OdpowiedzUsuńTeż chyba tak zrobię, bo niesamowicie ciężko mi określić przyrost. Bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń