Podsumowanie miesiaca: GRUDZIEŃ + koniec PLANU ZAPUSZCZANIA

Naprawdę nie wiem kiedy te dni mijają... Wydaję mi się, że dopiero co pisałam podsumowanie listopada ;)

Zdjęcia z GRUDNIA:


Po wigilii klasowej. Nie mogłam się oprzeć i chciałam tak okazjonalnie zaskoczyć znajomych. Wreszcie ktoś zauważył, że urosły :D



A tu już z wigilii domowej - takie spięte z boku. Strasznie mnie drażnią ostatnio, kręcą się w "cały świat" jakby mi chciały koniecznie zrobić na złość...



Tu po koczku ślimaku i zakręcone "na palcu"(?) - nie wiem jak to nazwać :)). Z wyjazdu do rodziny w II dzień świąt, czyli najświeższe.


Co do pielęgnacji to zupełnie nic nowego, nadal korzystam z zapasów które mam. Co do przyrostu to raczej niewielki... niestety tylko CENTYMETR i dużo w tym mojej winy, gdyż nieco sobie odpuściłam... Najdłuższa warstwa 28cm.

PODSUMOWANIE PLANU ZAPUSZCZANIA


Jak wiecie z początkiem listopada przystąpiłam do planu zapuszczania. Przez cały czas trwania łykałam Vitapil i przeważnie zawsze piłam pokrzywę. Miałam także używać 4 wcierek: Eliksiru Green Pharmacy, Radicalu, Jantaru i wody brzozowej z KULPOLA. Moje odczucia co do nich:

* ELIKSIR - Dwa tygodnie stosowania przyniosły 1cm przyrostu, więc w moim przypadku to całkiem dobrze. 

* RADICAL - Tak samo jak powyżej - 1cm. Obawiałam się trochę alkoholu w składzie, gdyż na początku używania strasznie bolała mnie skóra głowy. Po 3 dniach problem ustąpił. 

* JANTAR - To było moje 2 podejście i z pewnością ostatnie. Zero przyśpieszenia porostu - urosło mi tylko pół centymetra.

* WODA BRZOZOWA - Niestety nie udało mi się jej użyć. Zacznę już od początku stycznia, chwilowo robię sobie przerwę.


PODSUMOWUJĄC rozpoczynałam z długością (najdłuższa warstwa) 25cm i udało mi się osiągnąć założone 28! 
Mam trochę problem, bo najdłuższa warstwa wydłużyła się o 3cm, a odrosty o 4cm. No cóż może moje włosy mają różne tempo wzrostu. Generalnie jestem zadowolona :)) 

Z pewnością na blogu pojawi się wkrótce notka o planach na najbliższy miesiąc/miesiące. Taki dokładny plan świetnie mnie motywował i mobilizował do systematyczności.

PS. Niedawno powstał mój blogowy FANPAGE na facebook'u. Wkrótce zapewne pojawi w moim pasku bocznym jak tylko uda mi się go tam ustawić :D Póki co zapraszam TU :)

POZDRAWIAM :))

11 komentarzy