Pierwsza aktualizacja paznokciowa, czyli długa historia obgryzania, trochę o odżywce Eveline, anemii i ratunku dla zniszczynych paznokci

Na wielu kosmetycznych blogach można zobaczyć piękne, mocne i zadbane paznokcie. Patrząc na nie za przeproszeniem żal mi tyłek ściska, że moje wyglądają tak strasznie. Po części sama jestem sobie winna za masakrę jaką zafundowałam swoim dłoniom.

Zacznijmy od tego, że praktycznie odkąd pamiętam obgryzałam paznokcie, kilka razy bezskutecznie próbowałam porzucić ten okropny nałóg. Dopiero, gdy wpadłam w blogowy świat udało mi się nad nimi zapanować dzięki Diamentowej odżywce Eveline. Wiem, że dużo osób narzeka na zawarty w niej formaldehyd, ale w większości przypadków dziewczyny po prostu nie stosują się do zaleceń producenta i używają jej za długo. Efekty mojej kuracji z 2012 roku poniżej:


Wszystko szło w dobrą stronę, gdy nagle zachciało mi się robić kurs na prawo jazdy. Początkowo byłam bardzo pozytywnie nastawiona, niestety rozczarowanie przyszło na pierwszym egzaminie praktycznym. Strach był paraliżujący, nie potrafiłam się odpowiednio skupić, egzaminator całą drogę na mnie warczał i pouczał, aż w końcu popełniłam jakiś zupełnie głupi i nielogiczny błąd. Tego dnia obgryzłam wszystkie paznokcie. Przed każdym kolejnym egzaminem (a było ich jeszcze 5) wręcz zjadałam je do tego stopnia, że trzymając kierownicę czułam ogromny ból. Znów wpadłam w nałóg codziennego obgryzania, ale uparcie obiecywałam sobie, że przestanę, gdy zdam.

Pięknego czerwcowego popołudnia wreszcie udało się, ale niestety obgryzałam dalej tym razem obiecując sobie, że przestanę to robić w wakacje. Kiedy ponownie postanowiłam o nie zawalczyć nieoczekiwanie zaczęło dziać się z nimi coś dziwnego - rozdwajały się potwornie, łamały i były cieniutkie jak nigdy dotąd. Jak wiecie okazało się to anemią. I cóż oczywiście zrobiłam? Wróciłam do obgryzania! Tym razem zawirowania osobiste, nerwy i kolejna porcja stresu sprawiła, że totalnie zmasakrowałam paznokcie - wygryzałam je (jak to niektórzy mówią) "do mięsa" ;) Niejednokrotnie do momentu, aż ból był okropny i pojawiała się krew.

Pod koniec września wpadłam na pomysł, żeby paznokciowe poczynania zapisywać na blogu (tak jak aktualizacje włosowe) by motywować się do pracy nad ich stanem. Po kilkunastu dniach zabrałam mamie kończącą się Eveline 8w1 i sumiennie trwałam przy kuracji tą odżywką.

Tuż przed pierwszym pomalowaniem Eveline (połowa października) :


Cały czas okropnie się łamały :(

Po 2 tygodniach z Eveline:


Efekty nie są na razie powalające, nie mają żadnego konkretnego kształtu i nadal są mięciutkie, ale nie poddaję się :) Póki co planuję każdego miesiąca używać czegoś innego i po 30 dniach pokazywać Wam zmiany (o ile takowe będą).

Na koniec moja największa inspiracja - Ewalucja, która przeszła niewiarygodną transformację:


Pisałam, pisałam i nawet nie wiem kiedy stworzyłam taki długaśny poemat - wybaczcie :) Jeśli nie zanudziłam Was proszę dajcie znać czy byłyby tu mile widziane aktualizacje paznokci? 
Jeśli macie jakieś rady dla ekstremalnie zniszczonych paznokci oczywiście chętnie je poznam!

62 komentarze

  1. O ranyy! Jaka metamorfoza! Masz teraz bardzo ładne i zdrowe paznokcie!
    Zapraszam na nowa notkę http://red-and-black-life-style.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę wytrwałości w dalszej walce :)
    Z swojej stronie mogę polecić odżywkę paznokieć w płynie firmy Paese :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też kiedyś strasznie obgryzałam paznokcie i przestałam dzięki odżywce ale Eveline 8 w 1 :) . Od wakacji mam długie paznokcie i mi się nie łamią jak kiedyś, bardzo stwardniał . Każdy nie wierzy , że to moje i podziwia :) . Dużo osób narzeka na ta odżywkę , że jak się przestanie używać to się paznokcie rozdwajają , łamią itp. Ale ja miałam okres , że 2 miesiące nie używałam i jakoś do tej pory nic takiego mi się nie robiło. Także gratuluję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje wytrwałości trzymaj się swoich postanowień, miałąm podobny problem, ale wygrałam walke o zdrowe paznokcie :)

    Polecam Ci złotą odżywkę Sally Hansen, jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę powodzenia, mi się udało, właśnie między innymi dzięki tej odżywce. Mam nadzieje, że się nie obrazisz, jesli rzucę linkiem do mojego podsumowania paznokciowego: http://dzikawozkowa.blogspot.com/2013/10/jak-uratowaam-swoje-paznokcie.html
    Życzę powodzenia, bo wszystko jest możliwe!

    OdpowiedzUsuń
  6. Polecam Ci olejek rycynowy :) Ja swój wlałam do pustej buteleczki po lakierze (oczywiście wymyłam ją wcześniej z resztek) i codziennie "maluje" swoje paznokcie i skórki dookoła olejkiem rycynowym i delikatnie go wsmarowuje. Efekty są świetne! Tez kiedyś stosowałam odżywkę Eveline, ale musiałam robić od niej częste przerwy ponieważ zaczynały mi się po niej łamać paznokcie (stosowałam się do instrukcji). Teraz nie mam takiego problemu a tak długich paznokci jeszcze nigdy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetnie że to opisujesz, myślę że dasz radę i będziesz miała jeszcze prześliczne paznokcie :) !! POWODZONKA :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja także gdzieś w odchłani swojego bloga mam taki wpis.. co prawda nie obgryzałam paznokci od podstawówki, ale miałam problem z rozdwajającymi się paznokciami. Zaczęłam od Eveline 6w1, potem 8w1. I do tej pory z moimi pazurkami nie dzieje się nic strasznego.. + polecam często malować paznokcie lakierami, na moje to działa i je wzmacnia :) Metamorfoza niezła.. aż przypominają mi się czasy podstawówki i tego ciągłego obgryzania. Nie wiem, z czasem się tego oduczyłam.. bo raz miałam sytuację, że miałam dość twarde paznokcie i obgryzając paznokcia uszczerbiłam sobie ząb.. i od tego czasu nigdy więcej nie miałam paznokci przy buzi.. wiem straszne :D ale to mnie nauczyło, no i mamy tyle przeróżnych brudów na palcach,aż fujfujfuj nie chce sobie wyobrażać co podczas obgryzania można pochłonąć! :P
    Trzymam kciuki, że Ci się uda wybrnąć z tego "nałogu"
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. efekty już widać! strasznie dużo urosły :)
    rzeczywiście Ewaluacja ma cudowne pazurki, ale nie martw się, Ty też takie będziesz mieć! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialna przemiana ! Również używałam i widać różnicę ;) Teraz dla "ochrony" używam jej jako bazę pod lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dużo już zdziałałaś. ja obgryzałam od zawsze, aż dostawałam parę razy po łapach od siostry i przestałam to robić, ale ich stan długo był opłakany. odżywka Eveline 8w1 mnie uratowała i teraz mam twarde, długie paznokcie. już nie korci mnie ich obgryzanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Paznokci nie obgryzam, ale ostatnio też mam w fatalnym stanie :/ Strasznie się osłabiły, rozdwajają się i żaden lakier nie chce się na nich trzymać. Muszę koniecznie rozpocząć kurację i doprowadzić je do odpowiedniego stanu!

    OdpowiedzUsuń
  13. hmm myślę że moglabym pomóc ! z wielu źródeł, w szczególności po opinii moich koleżanek nigdy nie tknę tej odżywki z eveline ! pół roku DOPIERO po odstawieniu paznokcie kruszyły się jeszcze gorzej niż przed kuracją... ten preparat ma w składzie bodajże gdzieś jak siedziałam w poszukiwaniu pomocy koleżance składnik który może doprowadzić do poważnych komplikacji. całe gimnazjum nie radziłam sobie z tym problemem, nie obgryzałam ale jeśli deliktnie wystawały za opuszek, PRACH i paznokieć znów króciutki. kiedyś zapytałam moją zaufaną panią dermatolog jak sobie z tym radzić, na spotkaniu klasowym przed pierwszą klasą (takie zapoznawcze) każdy zapamiętał mnie jako dziewczynę z dłuugimi czerwonymi paznokciami którymi cieszę się do teraz. wystarczy jeden tajemniczy składnik. jaki? ŻELATYNA. tzn. galaretki jeść, pić (takie po zalaniu, jeszcze nie stężałe), czystą żelatynę dosypywać np łyżeczkę do sałatek do obiadu i żelki (to co chyba każdy lubi). Nie stosowałam jakiejś specjalnej kuracji po prostu kiedy pamiętałam to piłam aż tu naglę ciach paznokcie stały się mocne i długie. Oczywiście podczas zapuszczania powinnaś mieć je cały czas pomalowane najlepiej delikatnym przeźroczystym lakierem. Mam nadzieję że Ci pomogę :) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze są "rabcie".

      kurze łapki ;)

      Też mają mega dużo żelatyny, są przepyszne, lekko klejące przez żelatyne ;)

      Usuń
  14. powodzenia w dalszym zapuszczaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Eveline 8 w 1 uratowała moje paznokcie, a z natury były baaardzo słabe i łamliwe, teraz rosną jak na drożdżach, są mocniejsze :) Dawaj paznokciowe aktualizacje jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie wyglądają :)
    Eveline sprawdza się również na moich paznokciach!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mialam kupic ta odzywke i szkoda mi bylo pieniedzy, teraz czytajac pozytywne komentarze zaluje ;( Roznica juz jest widoczna, zycze dalszej wytrwalosci :)! Aktualizacje paznokciowe bardzo fajny i mysle, ze mocno motywujacy pomysl :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ogromne wow! U mnie odżywka Eveline też się świetnie spisała, jednak faktycznie trzeba stosować ją z umiarem, bo od zbyt dużej ilości to nic dobrego się nie stanie :x
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojeju ! genialne te pazurki długie! Widać, że dobra rzecz. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moje paznokcie tez uratowała odżywka Eveline, choć naczytałam się dużo złych opinii i teraz przerzuciłam się na inną bez formaldehydu (obecnie Manhattan, który kupiłam przez pomyłkę i wypada zużyć). Moje paznokcie mają się ok wtedy, kiedy cały czas są pomalowane. Od czasu do czasu staram się dać im dobę bez lakieru i wtedy wcieram w nie olejki lub żel z wapniem z Wibo. Znam nałóg obgryzania, kiedyś też miałam ten problem, ale na szczęście się oduczyłam, czego i Tobie życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja bym Ci poleciła Regenerum. Pomogło mi dużo bardziej niż Eveline, chociaż ja nigdy paznokci nie obgryzałam - mam je po prostu łamliwe z natury.

    OdpowiedzUsuń
  22. super wyglądają :) Miałaś szczęście, że Ci się specjalnie nie odkształciły, bo dla mnie to prawdziwa zmora, wszystkie dają się jakoś ładnie spiłować, ale na kciuki nic nie poradzę.
    Mnie eveline zrobiła krzywdę niestety.
    Ale na paznokcie dobre jest wcieranie olejków, ja bardzo lubię rybki keratynowe firmy gal (nawet pisałam o nich), teraz w butelce po oliwce eveline zrobiłam sobie mieszankę z rybek, oleju BD fur mama i czegoś tam jeszcze i bardzo fajnie działa na paznokcie.
    A także maść ochronna z witaminą A jest dobra.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak szybko urosły! Mi bardzo pomogło CP - to nic odkrywczego, ale kiedyś, gdy moje paznokcie były długie, można było wygiąć o 90 stopni w drugą stronę, na dodatek strasznie się rozdwajały. Obecnie wciąż mam długie, ale mocne.

    OdpowiedzUsuń
  24. wow! ja tez ja uzywam :) ale wiem ze po zmyciu trzeba dokladnie umyc rece bo potem paznokcie strasznie wygladaja. pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. powiesz mi jak zrobic takie rozwijane w dol menu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam je w jakimś programie do html przygotowanego do rozwijanych menu, ale nie pamiętam niestety jaka to była strona :(

      Usuń
  26. Mnie ta odżywka nie pomogła,ale polecam Ci wypróbować te lakiery:
    http://daquerre.blogspot.com/2013/09/odzywki-do-paznokci-z-essence.html
    Życzę wytrwałości :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Na problemy z miękkimi paznokciami jest świetne rozwiązanie - olejowanie! Tak samo jak włosy działa cuda, i paznokcie są o niebo mocniejsze.

    Całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o! to chyba spróbuję, bo moje pazurki są w fatalnej formie :/

      Usuń
  28. Ja przez prawko miałam totalnie podłamaną pewność siebie, na szczęście nigdy paznokci nie obgryzałam, ale mam manię wkładania pod nie zęby. I głównie przez to, że ciągle zmiękczam je śliną, stają się bardziej łamliwe i mogę je w palcach zgiąć. Ostatnio przez 2 tyg. olejowałam je multiwitaminami z Eveline'u, zobaczymy, co z tego będzie. A Tobie życzę jeszcze bardziej zadowalających Cię rezultatów, jest nieźle! :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak byłam mała to strasznie obgryzałam paznokcie. Na szczęście mi to przeszło. Ogromnie trzymam za ciebie kciuki! Zobaczysz, nawet się nie obejrzysz, a będziesz miała piękne, długie i zdrowe paznokcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak używałaś ile używałaś jak długo proszę powiedz mi!! mam straszne paznokcie mi się nie podobają a chce mieć takie jak na tamtym obrazku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eveline używałam około 2 tygodni, ale pewnie chodzi o ostatnie zdjęcie, bo moja zmiana nie jest aż tak spektakularna :) jeśli tak to musisz zajrzeć do Ewalucji, dokładnie wszystko opisała :)

      Usuń
  31. Po Eveline paznokcie rzeczywiście fajnie rosną, tyle że kruche są strasznie. Może i masz racje, że złotym środkiem jest umiar:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Życzę wytrwałości! Ja również walczę o zdrowe paznokcie przy pomocy eveline ale diamentowej.
    Ewolucja jest wspaniałą inspiracją. Motywuje do działania. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wytrwałości!
    Ja nie mam takiego problemu, ale bardzo chętnie poczytam o tym, jak dokonujesz u siebie zmian i walczysz z "nałogiem".
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mnie też pomogła odzywka z Eveline. Niestety, anemia u mnie też spowodowała rozdwajanie się i łamanie paznokci, ale zdrowa dieta, suplementy i odżywka pomogły mi się z tym uporać.
    Życzę Tobie również wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  35. polecam ciepłą ale nie gorącą oliwę z oliwek. dodaje "mocy" paznokciom i pięknie wygładza skórę rąk. odżywka którą wybrałaś E. 8w1 jest chyba najlepsza z jaką sie spotkałam do tej pory, sama ją stosuję ale już tylko pod lakier, świetnie zabezpiecza płytkę paznokcia przez przebarwieniami. Sama byłam obgryzaczem i wiem jakie katusze bedziesz musiała przejść żeby odzyskać piękny kształt paznokcia. Chciałam też przypomnieć o bardzo ważnej a często zapominanej kwestii jeśli chodzi o piłowanie paznokci, nigdy ale to przenigdy nie piłujmy ich w powietrzu, zawsze ręce trzymajmy na blacie, obie ręce. po pierwsze jest o wiele łatwiej utrzymac idealny kształt paznokci (oczywiście jeśli piłujemy na prosto) a poza tym, przynajmniej w moim przypadku paznokcie wyrobiły sobie piękny tunelowaty kształt, taki jak na zdjęciu z inspiracji powyżej ;) tak więc trzymam kciuki za każdą dziewczynę walczącą o piękne i zadbane dłonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Będzie coraz lepiej, trzymamy kciuki! :*
    Przemiana Ewalucji jest (kurde sama nie wiem jaka, bo słów mi braknie, no po prostu WOW)...
    Jak moja Zu zaczęła obgryzać to kupiłam lakier z Delii przeciwko obgryzaniu (ten pieruńsko gorzki) i pomogło w jej przypadku...

    OdpowiedzUsuń
  37. BARDZO DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA MIŁE SŁOWA I RADY! :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Stres się zawsze odbija na moich paznokciach! Może nie obryzam ich aż tak,ale zawsze oberwą. Jakiś czas był spokój, teraz znowu to samo!Mam nadzieję , że jakoś się obie ogarniemy z tym. :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo dużo już zdziałałaś;) mam nadzieje, ze teraz już nie wrócisz do obgryzania:) trzymam kcoiki i życzę powodzenia! :*

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja swoje paznokcie olejuję i po tym widzę dużą różnice :)
    Nie obgryzaj paznokci, bo to straszny 'nałóg', a fajnie jest mieć ładne i zadbane paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja też mam nadzieję że jakoś sobie poradzę z problemem paznokciowym (obgryzanie).. Niesamowita przemiana Ewaluacji, podziwiam. U Ciebie też to wygląda coraz lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja sama mam potworny problem z ogryzaniem paznokci. Wasze są na serio niezłe. Moje są długości 0,5 cm i od jakiegoś czasu walczę z ogryzaniem. Nigdy nie pozwolę mojemu dziecku na ogryzanie paznokci, bo to coś strasznego. Zapraszam do mnie: http://poczatkujaca-wlosomaniaczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  43. też posiadam tą odżywkę i moim zdaniem jest najlepsza <3 zawsze mialam krotkie i lamliwe paznokcie a teraz mam pieknie i mocne

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja też kiedyś obgryzałam ale ostatnimi czasy moje paznokcie są w coraz lepszym stanie. :) Dasz radę! A z efektów na pewno będziesz zadowolona choć akurat Eveline nie używałam, znaczy się tę wybielającą odżywkę tylko ale nie tak często jak kazali, jednak nic nie dała.
    Jutro nawet na moim blogu pojawi się post dotyczący tego jak dbam o dłonie i paznokcie, więc jeśli byłabyś ciekawa to zapraszam wieczorkiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Woooow ! Mega transformacja :) Bardzo spektakularny efekt. Ja nigdy nie obgryzałam pazurków, ale wyobrażam sobie jak musi być ciężko rzucić ten nałóg. Dlatego wielkie gratulacje i obyś wytrwała w postanowieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Mocno Ci kibicuję i wierzę, że któregoś dnia popatrzysz na te zdjęcia, uśmiechniesz się do siebie i powiesz "nigdy więcej!". Sama bardzo dbam o paznokcie, chociaż kiedyś tak nie było. Teraz stały się moim konikiem do tego stopnia, że założyłam bloga :)
    Życzę Ci wytrwałości i przede wszystkim mniej stresów!
    P.S. Zdawałam prawko 5 razy, wiem, co czułaś. Gorsze niż matura...

    OdpowiedzUsuń
  47. Też miałam ten problem, ale jednak o pazurki trzeba dbać bo to nasza wizytówka! :)
    Zapraszam do siebie: http://myybooksworld.blogspot.com/2015/02/jestes-cudem.html

    OdpowiedzUsuń
  48. Przecież to nie są Twoje paznokcie, tylko nalane żele. Nieładnie tak oszukiwać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie przeczytałaś posta zanim zarzuciłaś mi oszustwo - to też nie za ładnie :)

      Usuń
  49. Jeju, skąd ja to znam. Nauczyłam się obgryzać paznokcie już w przedszkolu i nie potrafiłam powstrzymać nałogu aż do gimnazjum. Próbowałam chyba wszystkiego, dosłownie, nawet te gorzkie odżywki były do zniesienia. Pewnego dnia powiedziałam stop i na ratunek przyszedł Eveline, teraz korzystam z niego sporadycznie, a paznokcie są w stanie dobrym. Zdarza mi się je jeszcze czasem obgryźć- ze stresu właśnie.
    Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie, być może kiedyś uda nam się wyhodować piękne pazurki godne pochwały :)

    http://baby-twinny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. Wow gratuluję przemiany!
    Skoro masz już takie cudne paznokcie może zainspirowałoby cie cos z mojego bloga
    http://pomyslowi-i-stylowi.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  51. widze, że tak jak u mnie :3 też obgryzałąm od kiedy pamiętam ale pół roku temu wziełam się za to i już nie obgryzam paznokcie na poczatku byly miekie i rozdwajające sie obcinałam je i smarowałam ręce kremem do rąk skórek i paznokci avon aż dzisiaj mam długie i zdrowe paznokcie których nie jedna koleżanka mi zazdrości a każdy kto je widzi pyta się czy mam tipsy. Życze ci abyi twoje paznokcie wróciły do pięknego stanu :*

    OdpowiedzUsuń
  52. Szukam właśnie odżywki do paznokci bez formaldehydu. Polecacie coś? :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Ja miałam tragedię z płytką paznokci u stóp. Niestety choroba doprowadziła do deformacji i grzybicy. Zgłosiłam się do http://www.instytutpodologiczny.pl
    w Rzeszowie to najlepszy podolog. Specjalista pomógł mi zadbać o stopy i płytkę paznokcia. Dzięki temu teraz nie wstydzę się chodzić w odkrytych butach w lato.

    OdpowiedzUsuń