Styczniowe nowości + trochę o blogu

Na samym początku muszę powiedzieć, że jestem z siebie bardzo dumna, gdyż w styczniu nie kupiłam żadnego kosmetyku - to co mi się uzbierało to prezenty głównie od TŻ i mamy.


1. Dwie sztuki mydełka Dove - dawniej używałam nałogowo różnych wersji tego mydła, więc najwyższa pora wypróbować klasyczną wersję :)

2. Krem Ziajka - coś delikatnego i dobrze nawilżającego. Pachnie cudownie!

3. Antyperspirant Fa Nutri Skin - ma dość dziwny zapach, ale do przeżycia :)

4. Sól do kąpieli BeBeauty - przyjemny zapach, ale rzadko mam okazję korzystać z wanny, a nie lubię siedzieć w brodziku w mojej łazience.

5. Malinowe masełko do ust NIVEA - zdecydowanie uwielbiam! Bardzo mocno i na długo nawilża, wspaniale pachnie.

6. Pomadka Extra Sotf Bio Eveline - kosztowała całe 2zł, nigdy wcześniej jej nie widziałam. Balsamów do ust mam już tak dużo, że wystarczy mi chyba na 2 lata :)

7. Szczoteczka do twarzy for your Beauty - całkiem przyjemna rzecz, z pewnością pojawi się o niej już niebawem osobny post.


Ostatnio zauważyłam, że moje życie za bardzo kręci się wokół blogosfery... Mam wrażenie, że cały swój czas spędzam myśląc nad nowymi postami, przeglądając Wasze notki, blogowego Facebooka itd. Generalnie nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że matura coraz bliżej, a ja mam straszne zaległości i nic nie robię w tej sprawie. Jako, że mam teraz ferie kilka ostatnich dni spędziłam na robieniu zdjęć i pisaniu całego mnóstwa zapasowych postów, ale mimo to z pewnością stanę się mniej aktywna przez kolejne 3 miesiące - przynajmniej postaram się być, bo matematyka czeka :)

Pozdrawiam, Paula :)

43 komentarze

  1. Jestem bardzo ciekawa tej szczoteczki do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sól miałam i mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne zakupki,miłych testów;)Powodzenia w nauce do matury;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam plany podobne do twoich - rozszerzenia same się nie zdadzą :P
    Robię teraz posty na przyszłość i miejmy nadzieję jakoś to wyjdzie ;P
    Jestem ciekawa tej szczoteczki z Ross

    OdpowiedzUsuń
  5. Są sprawy ważne i ważniejsze. Blog poczeka, ucz się do matury ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, mam na przeciwko Rossmana i niestety...raz w miesiącu zawsze coś kupię ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Matematyka królową nauk :) Owocnej nauki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm szczoteczka ciekawa, ten z nivea lubię :))

    OdpowiedzUsuń
  9. ja mam niestety ten sam problem, ale od paru dni jest postęp, zrobiłam sobie plany i zabieram się do nauki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przypomniałaś mi, że w końcu muszę zakupić szczoteczkę do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. sól do kąpieli bardzo lubię, tak samo jak masełko do ust nivea:)

    OdpowiedzUsuń
  12. No to pozostały ostatnie chwile na powtórkę materiału.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam tą szczoteczkę do twarzy i jestem bardzo z niej zadowolona :) bardzo ładnie oczyszcza skórę i pozostawia ją gładką i miękką. Powodzenia na maturze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. też muszę zakupić taką szczoteczkę:) to 3mamy kciuki z maturę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam większość wersji zapachowych tych soli z Biedronki :) Masełko z Nivei także, ostatnio często go używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Życzę Ci powodzenia w nauce no i oczywiście na maturze :) wiem, że jeszcze trochę czasu jest ale i tak powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Powodzenia na maturze :) chociaż masz jeszcze całkiem sporo czasu :)

    Zapach kosmetyków z Ziaji nigdy mi się do końca nie spodobał i jakoś staram się ich nie kupować :) Ciekawi mnie masełko do ust. Chyba sobie je sprawię:P

    OdpowiedzUsuń
  18. zaciekawiła mnie pomadka z Eveline

    OdpowiedzUsuń
  19. Tez ostatnio kupiłam sól do kąpieli. :) Jestem ciekawa opinii szczotki do twarzy, może sama zakupię.

    OdpowiedzUsuń
  20. sól z biedronki jest bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oooo matura, pamiętam swoją. Bardzo się stresowałam, ale tak naprawdę najważniejsze jest logiczne myślenie, a na polskim pisanie jak najwięcej, nawet jeśli są to głupoty. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam taką szczoteczkę:)
    Mam podobnie, tylko że obok bloga są studia, sesja i pisanie pracy inż:) Także rozumiem:) I powodzenia w nauce:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam nic z tych rzeczy, ale planuję w końcu zakupić tą sól :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Powodzenia w nauce xoxo
    Ps. Ja uwielbiam kosmetyki z ziaji!:)

    OdpowiedzUsuń
  25. też lubię to masełko malinowe :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też się staram napisać całe mnóstwo zapasowych postów, ale na razie mam tylko 2 :/ dziś postaram się kolejne 2. W tym momencie matura jest najważniejsza :) jeśli masz jakieś problemy z zadaniami z matematyki to możesz mi przesłać je na maila, chętnie pomogę (za darmo rzecz jasna) :) jestem na bieżąco, bo udzielam korków z matmy, do matury też :)

    OdpowiedzUsuń
  27. O boże, matura.. Mnie również to czeka, cały czas się wykręcam, że przecież jeszcze dużo czasu.. g..uzik prawda, jak się okazuję i widzę, że wszyscy w koło się mobilizują, tylko nie ja ;D Chyba czas parę zapasowych postów napisać :D Szczęściara - nic nie kupiła, a i tak ma ;D Pozazdrościć kolekcji pomadek do ust - ja mam tylko i wyłącznie wazelinę...:( Chyba pora to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  28. heh, ja mam to samo! od kąt prowadzę bloga ciągle myśle o postach do napisanie itp :) Ja mam mature dopiero (omg, już! ) za rok
    blogerki łączmy się :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Malinowe masełko jest rewelacyjne! Niestety trochę zostawia posmak np. na butelkach dlatego przerzuciłam się na wersję waniliową ;-)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam wersję waniliową masełka i właśnie dzisiaj o niej pisałam.

    OdpowiedzUsuń
  31. mam te szczoteczkę do twarzy jednak nie przepadam za nia ,trudno takie przedmioty utrzymać w idealnej czystości i każdorazowej dezynfekcji

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam wersje karmelową tego masełka, ale pachnie mi jak malina... A ta szczotka do twarzy mnie ciekawi, sama chcę ją kuipć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Malinowe masło do ust z nivea jest niesamowite! Uwielbiam je :) Na mnie również czeka matematyka... na maturze ;/ Bardzo będzie mi miło jeśli odwiedzisz mojego bloga i weźmiesz udział w moim pierwszym konkursie!

    Do wygrania kosmetyk marki L'OREAL więc myślę, że warto wziąć udział :) Serdecznie pozdrawiam i czekam na nowy post! :) http://name-ityourself.blogspot.com/2014/02/loreal-contest.html

    OdpowiedzUsuń
  34. Masełka z Nivei strasznie mnie kuszą :) A sól do kąpieli, o której piszesz jest teraz do wygrania w moim rozdaniu: wlosowe-inspiracje.blogspot.com Zapraszam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Muszę w końcu kupić to masełko Nivea ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. jestem ciekawa postu o tej szczoteczce do twarzy bo ostatnio podobną stosuję i ciekawa jestem czy tylko moja jest taka drastyczna czy wszystkie są takie....

    OdpowiedzUsuń
  37. czekam na post o szczoteczce , od jakiegoś czasu planuje zakup podobnej :)

    OdpowiedzUsuń
  38. kondycja moich włosów ostatnio ma się źle:( obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  39. gratuluję - braku zakupów;P u mnie o dziwo teraz juz 1/3 miesiaca za nami a ja nic nie kupilam;p

    OdpowiedzUsuń
  40. Miałam tę sól z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Biedronkowa sól i mydło Dove to moi ulubieńcy

    OdpowiedzUsuń
  42. Widzę moją ulubioną sól z Biedry:)

    OdpowiedzUsuń