Skład: Aqua, Rosa damascena Flower Water, Glycerin, Panthenol, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Annantoin, Cytric Acid, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin, Aniba Rosaedora, Iinalool, C.I.16255.
Po pierwsze zapach mgiełki jest lekki, świeży, delikatnie różany, ale choć lubię kwiatowe nuty ta nie do końca trafiła w moje upodobania. Na początku wydawało mi się też, że taka forma aplikacji jest świetna, ale zupełnie nie mogłam się do niej przyzwyczaić - zawsze, gdy zamykałam oczy i "psikałam" płynem w twarz, aż podskakiwałam :D na co dzień wolę używać go jako toniku za pomocą wacika.
Działanie:
* wchłania się niemal natychmiastowo!
* nie pozostawia tłustych plam, nie ma też po nim błyszczenia, ani uczucia "klejącej skóry" nawet po obfitym spryskaniu,
* stanowi doskonałe ukojenie po "mocniejszym" makijażu,
* dobrze odświeża, czasem lubię sobie psiknąć nim, gdy czuję, że mam spiętą skórę,
* naprawdę nawilża,
* nie zapycha i nie podrażnia,
* bardzo wydajny - często używam do twarzy i włosów, a zużycie jest praktycznie żadne.
Jako mgiełka do włosów:
* ujarzmia i dyscyplinuje włosy, gdy czasem mają "dzień puszenia",
* sprawia, że stają się nieco bardziej mięciutkie,
* ułatwia rozczesywanie,
* włosy stają się bardziej podatne na układanie,
* nie wzmaga przetłuszczania.
Na koniec chciałam przypomnieć o moim ROZDANIU w którym to możecie wygrać Shinybox'y - możecie zgłaszać się do piątku (włącznie).
Ten tydzień zapowiada się okropnie, aktualnie kończę szkołę, ale póki co czeka mnie mnóstwo sprawdzianów. W najbliższym czasie muszę, więc nieco przystopować na blogu, ale na pewno pojawi się obiecana recenzja Aloevitu i najnowszy fotomix :)
Skoro ujarzmia puszące się włosy to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki tej firmy :)
Pozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
Nie pomyślałam nigdy żeby wypróbować go na włosach. A to kusząca propozycja :)
OdpowiedzUsuńUżywam go do tych samych celów juz rok :) jest naprawde dobry !
OdpowiedzUsuńMam zamiar sobie kupię taki płyn różany (lub oczarowy) z Fitomedu, dobrze wiedzieć, że do włosów też się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJeżeli sprawdza się tak dobrze na włosach to może i ja wypróbuje.
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym go na włosach:)
OdpowiedzUsuńja mam ochotę na wodę różana a ta mgiełka całkiem fajnie się prezentuje więc może na nią padnie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale jeżeli ujarzmia puszenie to idealny jest ten płyn dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńLubię go do twarzy :) Chociaż przez kilkanaście minut mam po nim zaczerwienioną cerę, ale potem przechodzi. Ślicznie nawilża i odświeża :)
OdpowiedzUsuńnie próbowałam do twarzy....w ogóle go nie próbowałam, ale bedzie moim nastepnym po Nivea, który uwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie, kupiłam hydrolat różany w styczniu i chciałam używać do włosów, ale ostatecznie cały zużyłam do twarzy:P Będzie trzeba ponowić zakup;)
OdpowiedzUsuńO pierwszy raz slysze o tej mgiełce ;)
OdpowiedzUsuńdo włosów muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że można go użyć do włosów :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zużyję moje hydrolaty, to skuszę się na tę mgiełkę i moze kilka innych produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńpamietam ze stosowalam kiedys cos z tej firmy ,ale nie wiem co ,chetnie sie skusze na ten produkt
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it
Mam na niego ogromną ochotę!
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię i wypróbuję również na włosach :)
Chętnie sprawdziłabym na moich włosach :) jestem ciekawa efektów
OdpowiedzUsuńNa włosy nie próbowałam, ale na twarz uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńMam go i dobrze wiedzieć, że dobrze działa na włosy. Będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńChyba się też skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJa bardzo chwaliłam sobie przemywanie wacikiem nasączonym w hydrolacie różanym :) Jedynie zapach później zaczął mnie już drażnić :P
OdpowiedzUsuńBrzmi super, z chęcią go wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńOoo do włosów to by mi się nadała idealnie :)
OdpowiedzUsuńMusze wyprobowac ; )
OdpowiedzUsuńzapraszam do sb ; )
Uwielbiam wodę różaną w czystej postaci i ciekawa jestem jak sprawdziłby się ten płyn. Jak go gdzieś zobaczę to chętnie przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńoo pierwsze widzę :D mimo ze dużo moje włosy wypróbowały :D mozesz mi powiedzieć co moge dać na nawilżenie włosów lub jakie tableki ? bo już sama nie wiem co z nimi robić są po farbowaniach :D
OdpowiedzUsuńSzczególnie polecam dobre maski pod czepek foliowy, np. Biovax lub olejowanie :) no i obowiązkowo po każdym myciu odżywka :)
Usuńhmm nie używałam jeszcze nic z tej firmy ...
OdpowiedzUsuńMuszę go koniecznie kupić, tyle o nim czytam, ale nie mam czasu wybrać się aby go wreszcie mieć :P
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie spotkałam się z tym lub podobnym kosmetykiem. Wygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała przetestować ten produkt, czytałam o nim wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńHi, jestem Kasia, muszę potwierdzić, iż niezmiernie frapująco prowadzisz twojego bloga, bardzo chętnie na niego wstąpię bezsprzecznie jeszcze nie raz, pozdrawiam Ciebie cieplutko, buziaki !
OdpowiedzUsuń