W tym miesiącu Shinybox obdarował nas aż 10 pełnowymiarowymi produktami - w tym między innymi pielęgnacja włosów, ciała, a także kolorówka.
Łączna wartość produktów (według dołączonej rozpiski) to 191zł, czyli całkiem sporo. Regularna cena pudełka to 59, ale jeżeli spodoba się Wam to co znalazło się w środku możecie skorzystać z rabatu i zamówić je za nieco mniej - 53zł wpisując w formularzu zamówienia na stronie Shinyboxa kod TOWAR1KLASA :)
1. ZMYWACZ DO PAZNOKCI W CHUSTECZKACH ''NU'' [19zł/kartonik - 10 sztuk]
Podobnie co poprzednio w pudełku znalazł się zmywacz lakieru w takiej formie. Ja póki co nie mam co zmywać, bo niestety dalej ''zjadam'' swoje paznokcie :( Jedna chusteczka ma zmyć obie dłonie, zawierają alantoinę, D-Panthenol i rumianek, dodatkowo nie posiadają acetonu.
2. PEELING CUKROWY ''ORGANIQUE'' [68zł/200ml]
Chociaż doświadczenie z kosmetykami tej marki mam niewielkie to wyjątkowo mam do nich pozytywne nastawienie (dzięki glince do twarzy) i bardzo cieszę się, że będę mogła poznać coś nowego. Peeling zawiera kryształki cukru zatopione w olejku sojowym i maśle Shea. Bardzo mnie kusiło by odkręcić słoiczek i powąchać jak pachnie, ale niestety mam w użyciu inny, dlatego musiałam jakoś się powstrzymać ;)
3. BALSAM DO WŁOSÓW ''BANIA AGAFII'' [6zł/100ml]
W pudełkach mogła znaleźć się wersja stymulująca wzrost włosów lub ta, którą dostałam ja - odżywczo-regeneracyjna. Zawiera m.in. oleje z szarłatu, żurawiny błotnej i pierwiosnka. Mam w domu już podobną maseczkę, którą nawet ostatnio zaczęłam używać i szczerze mówiąc jest naprawdę dobra. Uważam, że za te kilka złotych (w niektórych internetowych drogeriach widziałam nawet po 4.50) warto kupić i wypróbować na sobie - rosyjskie kosmetyki są wyjątkowo ciekawe.
4. BAZA POD CIENIE ''JOKO'' [23zł/5g]
Baza ma za zadanie poprawiać trwałość nałożonych na powieki cieni oraz eliminować zbieranie się pigmentów w załamaniach. Pachnie bardzo podobnie do tej, którą pokazywałam Wam w ostatnim poście, ale mam nadzieję, że będzie się lepiej spisywać.
5. PEELING DO UST ''MARIZA'' [10zł/10ml]
Pachnie obłędnie! Uwielbiam takie produkty, bo często w zimniejszych okresach pierzchną mi usta i takie peelingi bardzo dobrze pozbywają się suchych skórek, a przy tym nie podrażniają. W słoiczku zawarte są oleje, które mają sprawić, że usta faktycznie staną się miękkie, gładkie i odpowiednio chronione.
6. CIENIE DO POWIEK W KULECZKACH ''APC'' [65zł/5 sztuk]
O ile w kolorach jestem zakochana i są totalnie moje ulubione - neutralne i perłowe, idealne na dzienny makijaż, to opakowanie jest OKROPNE. Na początku myślałam, że 5 pudełeczek zalaminowano razem, ale później okazało się, że każdy kolejny jest zakrętką dla niższego i są tak mocno dokręcone, że nijak nie mogłam ich rozdzielić. Po wielu próbach (nawet zębami) udało mi się dotrzeć do 3, a z dwoma musi pomóc mi mężczyzna ;)
W listopadzie Shinybox podjął współpracę z internetowym sklepem Pewex, w którym można znaleźć całą masę oryginalnych gadżetów. Jako, że jestem ambasadorką otrzymałam, więc dwie dodatkowe rzeczy właśnie z tego sklepu - torbę, która przyda się np. na zakupy czy do biblioteki i koszulkę (niestety trochę za duża, bo rozmiar M). Koniecznie zajrzyjcie na ich stronę, może znajdziecie coś dla siebie - poza różnymi akcesoriami jest też sporo ubrań, a nawet kosmetyki.
Na kanale (dla osób o mocnych nerwach :D) pojawił się wczoraj OPENBOX tego pudełka.
A jak Wam podoba się listopadowy Shinybox? :)
zazdroszczę ! świetne pudełko :) cienie mnie ciekawią
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że opakowanie cieni to jakaś jedna, wielka pomyłka :-) Ale ich wygląd i jakość rekompensują mi to :-) Nie będę zbyt oryginalna, jeśli powiem, że peeling Organique to zdecydowany faworyt pudełka <3
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam się z tym pudełeczkiem :)
OdpowiedzUsuńŚwietne jest pudełeczko w tym miesiącu.
OdpowiedzUsuńTy mnie lepiej nie kuś :) Już dosyć pieniędzy marnuje na kosmetyki... takie boxy interesują mnie już od dawna ale ciągle coś mnie powstrzymuje przed nimi
OdpowiedzUsuńZawartość naprawdę bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńU mnie cienie musiał rozdzielić mąż ;) Torba jest fajna, na zakupy idealna, bo ma kieszonkę na zamek. Koszulkę dostałam s-kę, ale wolałabym M-ke właśnie. ;) Jestem też zadowolona z tych chusteczek - 1 można zmyć nawet 20 paznokci - bardzo dobre, szkoda, że w opakowaniu jest ich tylko 10
OdpowiedzUsuńNiby spoko, ale w sumie nic takiego rewelacyjnego
OdpowiedzUsuńhttp://joannok.blogspot.de/
to pudełko wyjątkowo ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa pigmentacji tych cieni :)
OdpowiedzUsuńO nie.... ja też chce !!! :)
OdpowiedzUsuńfajna przesyłka, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńsuper pudełko i koszulka też:)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna zawartość, super!
OdpowiedzUsuńZamówiłam Joybox ciekawe które pudełko będzie lepsze :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość ! :)
OdpowiedzUsuńSuper zestaw :) Zawsze zastanawiałam się nad zakupem takiego box-a tylko również z innych stron, ale jakoś ie jestem do końca przekonana. Wolę zawsze wiedzieć co dostanę/kupię, chodź to też ciekawa niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że te cienie, tak hmm "głupio" połączyli. Zawsze jest to jakiś pomysł, ale jednak....dziś malujesz się jednym i na wszelki wypadek chcesz zabrać ze sobą, to i tak musisz zabrać resztę... eh, fakt - opakowanie fatalne
Calkiem fajne to pudelko, cienie wygladaja ciekawie :D
OdpowiedzUsuń