Tak jak wspomniałam w ostatnich ulubieńcach odkryłam swój genialny sposób na nawilżenie suchej skóry. Jestem na tyle zachwycona, że postanowiłam ofiarować temu tematowi cały osobny post!
Na pomysł dodawania olei do kąpieli wpadałam dość niedawno - mam w domu sporo pootwieranych opakowań, które niekoniecznie miałam ochotę nadal używać do włosów czy do smarowania ciała. Tak na próbę wlałam do wanny niewielką ilość tego z Evree dzięki czemu kąpiel była wyjątkowo pachnąca i relaksująca.
Najważniejsze jednak działanie - po pierwszym użyciu skóra była zadziwiająco mięciutka w dotyku, delikatna, ale nie było na niej takiej oleistej powłoczki. Byłam na tyle zachęcona, że zaczęłam dolewać różne olejki do codziennych kąpieli i szybko ciało stało się jeszcze bardziej aksamitne w dotyku, a efekt jest naprawdę zauważalny.
Jestem również pod wrażeniem tego co stało się z rozstępami - na pewno nie zniknęły całkowicie, ale dzięki temu, że skóra stała się bardziej napięta i elastyczna rozstępy zaczęły być zdecydowanie mniej widoczne i płytsze. Śmiało mogę powiedzieć, że rezultat lepszy nawet niż po typowych produktach ujędrniających.
Dolewanie olejków do wody w wannie polecam przede wszystkich takim leniwcom jak ja - nie zawsze chce mi się wsmarować balsam, a za stosowaniem oleju bezpośrednio na skórę raczej nie przepadam, bo za dużo z tym zabawy. Z czystym sercem potwierdzam, że warto dodać mniej więcej sporą łyżkę oleju do wody, zajmuje to sekundy, a efekt świetny. Osobiście używałam: Evree wersję ze zdjęcia, Baby dream fur Mama i grejpfrutowy do masażu, który kiedyś był w Shinyboxie, ale myślę, że niemal każdy się nada.
Niestety wiem, że nie każda z nas jest szczęśliwą posiadaczką wanny, sama do niedawna byłam skazana wyłącznie na prysznic :(
Jesteś moim wybawieniem, muszę spróbować, bo mam suchą skórę i brak cierpliwości do balsamów
OdpowiedzUsuńJa mam wannę, ale właśnie nie często biorę długie kąpiele :(
OdpowiedzUsuńJak sobie przypomniałam to dodawałam do kąpieli olejek :) nie robiłam tego jednak systematycznie, faktycznie olejek dodany do wody bardzo zmiękcza skórę i eliminuje u mnie swędzenie suchej napiętej skóry. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbowac ;D
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbowac ;D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przekonałaś mnie do niego argumentem o sporej poprawie w widoczności rozstępów, z którymi niestety się zmagam.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja nie mam wanny i nie umiem się nią posługiwać - nie potrafię wtedy umyć włosów. :D Ale pod prysznicem też można używać olejków. Albo bezpośrednio na ciało albo dodawać ich do żeli. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dodawać olejki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię dodawać olejki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńOlej arganowy najlepszy. :D
OdpowiedzUsuńMam z tej serii olejek Slim, dziś do mnie dotarł. jestem ciekawa jak się spisze :)
OdpowiedzUsuńOlejki w kąpieli to najlepsze co może być <3
OdpowiedzUsuńbeneaththeblanket.blogspot.com
Niestety mam wannę do której nie mogę wlewać olejków :( a szkoda!
OdpowiedzUsuńLubię dolewać olejki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńOj tak ja korzystam z wanny gdy jadę do rodziców, fakt że takie dokonanie olejku do kąpieli jest bardzo pomocne w pielęgnacji skóry :-)
OdpowiedzUsuńmam ich olejek super slim i od dziś zaczynam testowanie :)
OdpowiedzUsuńteż często dodaję kilka kropli tego lub owego olejku, szczególnie kiedy sypię sól do wanny :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się ;) Mam parę rozstępów
OdpowiedzUsuńOd kiedy moja skóra cierpi na dość mocno postępujący AZS nie wyobrażam sobie nie dodawać oleju do kąpieli...
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, nigdy jeszcze nie robiłam takiej kąpieli :)
OdpowiedzUsuńOlejku to ja używam, ale Bambino i to posmarowania ciała po prysznicu (nie mam wanny :( ) i też daje radę, lepiej niż wszystkie balsamy!
OdpowiedzUsuńJa niestety mam prysznic :(
OdpowiedzUsuńP.S.Zapraszam do siebie, do wygrania podkład Sephora + mała niespodzianka :)
Wpadłam na ten pomysł już dawno temu i faktycznie świetny patent i mam wrażenie, że skóra jakoś lepiej olejek przyjmuje niż tak normalnie nakładany. Jednak nie do końca metoda dla leniwców, bo potem trzeba szorować wannę z olejku :( A to zdecydowanie mniej przyjemna czynność.
OdpowiedzUsuńHmm...a ja bardzo często dodaję oleju albo mleka do wanny i jakichś wybitnych efektów nie zauważyłam. Tzn. czułam, że muszę posmarować się jeszcze balsamem czy olejkiem po kąpieli ;) Może dawałam za mało tego olejku? Następnym razem postaram się dodać całą łyżkę ;)
OdpowiedzUsuńmożna dodać oleju do żelu pod prysznic :)
OdpowiedzUsuń