![]() |
tumblr |
Ja również w pamiętnych czasach gimnazjum byłam przeciwna wszelkim czapkom, uważałam za żenujące pokazać się ludziom z czymś na głowie - teraz zupełnie tego nie rozumiem. Dopiero pewnej zimy, gdy nabawiłam się naprawdę koszmarnego zapalenia zatok dotarło do mnie, że noszenie czapki jest bardzo ważne!
Dlaczego warto?
* mróz uszkadza cebulki włosów = przyczynia się do wypadania
* włosy narażone na zimno mogą pękać, kruszyć się
* przez głowę "ucieka" duża część ciepła = większa możliwość zachorowania
Czapka powinna być przede wszystkim:
* wygodna (nie za ciasna by nie utrudniać krążenia),
* najlepiej wykonana z naturalnego tworzywa (np. bawełna, wełna),
* ochraniać również uszy.
Myślę, że ogólna niechęć do czapek spowodowana jest tym jak niekorzystna po jej zdjęciu jest nasza fryzura. Niżej przygotowałam kilka przykładów uczesań pod czapkę (w skrócie - dużo luźnych upięć, niskich warkoczy i koczków):
I na koniec kilka inspiracji, które zaczerpnęłam z polki.pl - jak widać w głównej mierze dominują pompony, ale są i nieco prostsze modele :)
Moją tegoroczną czapkę już miałyście okazję ostatnio poznać, ale dla przypomnienia:
Nosicie czapki czy raczej tego unikacie? :)
Jaki rodzaj zazwyczaj wybieracie?
Ja mam cudny beret w pasy, który zrobiła dla mnie babcia. Mimo iż moje włosy wychodzą z pod niego jak ulizany szczur to nawet przy -30 nic nie czułam!
OdpowiedzUsuńKocham Babcine Hand-made!
Ja oczywiście noszę :)
OdpowiedzUsuńjedne co wkurza mnie w czapkach, to to że elektryzują włosy;/
OdpowiedzUsuńbardzo lubię czapki i oczywiście noszę :)
OdpowiedzUsuńnie lubię czapek,ale nosić trzeba
OdpowiedzUsuńA ja chętnie od dwóch lat zakładam czapkę.. przydaje się zwłaszcza wtedy gdy z niedosuszonymi włosami trzeba biec na autobus.. :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post.W tym okresie ja nie wyjdę z domu bez czapki :) A te fryzurki bardzo mi się podobają i są naprawdę funkcjonalne jak pod czapkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
dosu-i-wlosy.blogspot.com
Lubię nosić czapki, ale również denerwuje mnie to,że elektryzują włosy :)
OdpowiedzUsuńja mam czape i sadze ze wygladam w niej jak sniezynka haha ;d przynajmniej tak mowia xd
OdpowiedzUsuńNoszę czapkę od kilku dni, bo pewnego dnia było mi tak zimno w uszy, że myślałam, że odpadną mi przed powrotem do domu. A idę tylko 15 minut. Teraz wiem, że czapka jest potrzebna, przydatny post :)
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj noszę, ale to głównie dlatego, że jestem zmarzlakiem :D
OdpowiedzUsuńJa od 2 lat pilnie noszę czapkę bo mój mąż mi pilnuje ;P I mam z tego same plusy, nie choruję i moje włosy mogą swobodnie odbyć się bez farbowania przez jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńW tym roku postanowiłam kupić w końcu czapkę! Choć w każdem wyglądam idiotycznie...
OdpowiedzUsuńkażdej*
OdpowiedzUsuńJa już gdzieś od 3 lat regularnie chodzę w czapce i w sumie to jestem z tego dumna gdy widzę innych, marznących a potem narzekających na zatoki itp. :D
OdpowiedzUsuńJa już dzisiaj założyłam czapkę.. w taki mróz nie da się wytrzymać bez. Podziwiam takie osoby:)
OdpowiedzUsuńKochana, możesz mi powiedzieć jak zrobiłaś takie rozwijane menu u góry?:)
ja odkąd pamiętam zawsze buntowałam się gdy mama kazała mi zakładać jakąkolwiek czapkę, ale w tym roku kiedy jej zadeklarowałam że muszę ją kupić to cieszyła się jak małe dziecko, na serio hahaha ;)))
OdpowiedzUsuńNoszę czapkę, bo jestem zmarzlakiem, tylko włosy mi się później elektryzują i są przylizane. :<
OdpowiedzUsuńJa właśnie planuję kupić sobie jakąś czapkę, choć nigdy ich nie lubiłam :P
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się szał na czapki w tym roku :D
Ja osobiście nigdy nie miałam problemu z noszeniem czapki. Przez długi okres czasu miałam krótkie włosy, a wtedy to bez czapki ani rusz. Ja mam taką bez pomponu. Zapraszam do mnie na http://poczatkujaca-wlosomaniaczka.blogspot.com. Może udzielicie mi kilku porad ?
OdpowiedzUsuńJa od dwóch lat z zimę nosze wełniane bereciki :) Nie zauważyłam aby moje włosy były jakoś przylizane,czy coś zawsze w większe mrozy wkładam je do środka a tylko po bokach wyciągam krótsze włoski,taka moja mała obsesja :)
OdpowiedzUsuńJa również już zaczęłam nosić czapkę ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie rozumiałam problemu z czapkami i niechęci do nich :) Jestem głęboko nieszczęśliwa kiedy zapominam zimą o czapce. Zimno! :(
OdpowiedzUsuńFakt, ze nie wszystkie fryzury pod nia pasuja, na przyklad kok ze szpilami czy grzebieniem niebardzo, ale na te kilka miesiecy mozna zmienic repertuar ;)
Szczerze powiedziawszy, to dzisiaj jest bardzo ciężko kupić dobrą czapkę. Wykonane są z byle czego, rozciągają się przy pierwszym nawet delikatnym praniu, mechacą itd. Ja mam pecha do czapek i dlatego nie lubię ich nosić, ale jestem ich wielką zwolenniczką!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja dziś pierwszy raz wyszłam tej jesieni w czapce :) i zawsze mam problem z fryzurą...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym,sama kiedyś nie nosiłam czapki,bo uważałam,że to 'obora',ale później jak mi się zimno zrobiło to przestałam się tym przejmować i nawet teraz zakładam.Jak tylko dobierze się czapkę dobrą dla siebie i w fajnym kolorze to super :) Dodatkowo faktycznie chroni włosy :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jeśli elektryzują wam się włosy pod czapką, koniecznie wypłuczcie ją w płynie do płukania tkanin w wysokim stężeniu (na oko z 1:4 z wodą) albo odżywce do włosów rozpuszczonej w ciepłej wodzie i po problemie!
OdpowiedzUsuńAjj ja też musiałam przeżyć zapalenie zatok, żeby przekonać się do czapek i nikomu takiego doświadczenia nie życzę. :)
Bardzo fajny blog i porady. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ximagine95x.blogspot.com/ zapraszam do siebie ;)
mam identyczne zdanie co do noszenia czapki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://piekna-dla-siebie.blogspot.com/
Ja zawsze unikałam czapek, ale ostatnio dorwałam na tyle fajną, że będę ją nosić z przyjemnością. :D
OdpowiedzUsuńja mam zamiar kupić czarną z bad hair day :D
OdpowiedzUsuńja mam fioletową czapkę z uszkami jest słodka wie z chęcią ją noszę.
OdpowiedzUsuńO taką mam, tylko fioletową:
http://www.ebay.ie/itm/Ladies-Crochet-Beanie-Hat-With-Cat-Ears-Black-New-Handmade-/221313469622?pt=UK_Hats&hash=item33874f8cb6
caluskie
Noszę czapkę, ale po jej zdjęciu wyglądam jak mop:/ mam włosy średniej długości, które noszę rozpuszczone. Nie da się ich jeszcze spiąć, poza tym nie lubię spinać włosów do ludzi;P
OdpowiedzUsuńSprawa z fryzurami ma się trochę gorzej przy krótszych długościach;-) ale i tak czapę noszę, przyzwyczaiłam się i polubiłam, najważniejsze że jest cieplej w czapce, bez niej człowiek o wiele szybciej marznie.
OdpowiedzUsuńJednak wciąż szukam swojego czapkowego ideału:D
Noszę, choć ciężko mi trafić w jakąś fajną. Nie lubię pomponów - w takich czapkach wyglądam jak skretyniały krasnal, a za to w takich zwykłych 'myckach' jak człowiek-pocisk :P W zeszłym roku miałam wełnianą z daszkiem i nie było tak źle. Do czapek tak jak do ciepłych butów chyba trzeba dojrzeć. Jako dzieciak nie znosiłam czapek i biegałam całą zimę w adidasach.
OdpowiedzUsuńW tym roku chyba w końcu kupię sobie czapkę:)
OdpowiedzUsuńNosze od paru dobrych lat, wlasnie glownie ze wzgledu na zatoki ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć już nosić czapkę!
OdpowiedzUsuńDenerwuje mnie jedynie fakt, że koczek nie mieści mi się pod nią :(
Ja zostaję przy swojej ulubionej turkusowej czapce, którą zakupiłam rok temu ;D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za czapkami , ale jak jest bardzo zimno to zawsze zakładam :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście w UK zimy nie są zbyt mroźne :)
od tamtego roku nosze czapkę i już zawsze będe nosić gdy będzie zima! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie czapka zawsze była karą, ale w tym roku kupiłam sobie jasnoczerwoną czapke z bąblem. Aż sympatycznie się w takiej chodzi... : D
OdpowiedzUsuńCiekawe te inspiracje :D
OdpowiedzUsuństaram się nosić, ale czasami nie wychodzi - w dni z koczkiem szczególnie.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie chodzić zima bez czapki. Chyba by mi uszy odpadły! ;)
OdpowiedzUsuńja właśnie wczoraj sobie kupiłam świetną czapę :D
OdpowiedzUsuńJa noszę czapkę, bo bez niej boli mnie głowa i mi jest straaaasznie zimno :)
OdpowiedzUsuńja myślę, że z czapką jest jak ze wszystkim. Nie podobającą się nam rzeczą możemy bardzo się do noszenia zniechęcić i czuć się w niej źle, a wystarczy tylko poszukać idealnej dla siebie i już po problemie:))
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie lubiłam nosić czapek, ale w tym roku postanowiłam sobie że będę! Tylko muszę sobie ją najpierw kupić..
OdpowiedzUsuńJa tam uwielbiam nosić czapki zimą :D
OdpowiedzUsuńNie noszę czapek od bardzo dawna i w sumie nie wiem dlaczego, tej zimy zacznę na pewno ;D
OdpowiedzUsuńPrzez całą zimie nosiłam tylko kaptur, ale zamienię go na czapkę głównie ze względu na włosy.
Noszę, noszę- muszę. Kilka razy miałam już zapalenie zatok, więc wolę się przemęczyć rano w czapce niż brać antybiotyki. A co do twojej czapeczki- cuuudo *-* mam taką różową <3 już nie mogę się doczekać, aż będę ją nosić :)
OdpowiedzUsuńile ml zużyłas do keratynowego prostowania?
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczką nauszników, ale czapki rowniez noszę, oczywiscie jak jest po -15/-20 stopni to bez czapki ani rusz :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę czapek, może w tym roku się przełamię i zacznę je nosić! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lifecosmeticshair.blogspot.com
Noszę bo nie lubię marznąć i dbam o włosy :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie nosiłam czapek bo potem moje włosy nie wyglądały najlepiej ale postanowiłam, że od tej zimy zaczynam nosić czapki :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam również do mnie :)
http://czarnamyszka1994.blogspot.com/
Nigdy nie lubiłam czapek aż do czasu, no właśnie do czasu kiedy zachorowałam także na zapalenie zatok tak jak Ty. Od tej pory w mrozy zawsze mam ją na głowie w końcu to także ozdoba całego ubioru :)
OdpowiedzUsuńJa noszę czapki, bo jestem okropnym zmarzluchem i od razu mam czerwone uszy na mrozie :D
OdpowiedzUsuńnie lubię czapek ale nosze dla własnego zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńna elekryzowanie sie wlosow pod czapka wyprobojcie taki patencik: przekreccie czapke na "lewa strone" i spryskajcie ja lakierem do wlosow poczekajcie az wyschnie (kilka sekund)z powrotem przekreccie czapke na strone wlasciwa i gotowe
OdpowiedzUsuńmam pytanie czy z pod czapki mogą wystawać włosy bo moja koleżanka mówi że włosy należy chować bo tak jest estetycznie
OdpowiedzUsuń\
Oczywiście, że mogą wystawać włosy - tak chyba ładniej nawet wygląda. Większość osób tak nosi czapki, mało kto ukrywa wszystkie włosy pod nakryciem głowy.
UsuńPodobają mi się te upięcia pod czapkę. Sama chodze w czapce i moje włosy zimą to porażka. Dzięki wielkie za pomysły!
OdpowiedzUsuń