Dzisiejszy fotomix będzie naprawdę ubogi, bo wrzesień nie obfitował za bardzo w nowe zdjęcia. Mam jednak także długo oczekiwane wyniki mojego rozdania i konkursu z Seboradin, więc zainteresowanych zapraszam dalej :)
Żeby już nie powtarzać drugi raz tych samych zdjęć poniższy opis dotyczy mixu u góry:
1. Kupiłam Joy ze względu na akcje rabatową i kupiłam... nic :) może coś jest ze mną nie tak, ale nie potrafię sobie nic kupić w sieciówkach - parę rzeczy może i mi się podoba, ale zazwyczaj łażę od sklepu do sklepu i na wszystko szkoda mi pieniędzy, bo większość moim zdaniem jest dużo za droga. W ogóle to chyba... nie lubię kupować ubrań :D
2. ''Lisia dolina'' to jedna z lepszych książek jakie przeczytałam we wrześniu. Rzadko opuszczam takie romantyczne, dziewczęce/kobiece powieści na rzecz innych, ale dla tej było warto.
3. Moja świnka w swoim żywiole! Podejrzewam, że gdybym zostawiła to pudełko otwarte na dłużej niż dwie minuty ona jadła by bez przerwy do póki by się nie skończyło - to jest najbardziej ''nienażarte'' zwierzę ever! :D
1. Skusiłam się jednak na taki króciutki top z New Yorkera, bo był w promocji. Będzie na przyszłe lato :)
2. Nie jestem jakąś szczególną fanką czekolady, ale ta był całkiem smaczna.
3. Hit internetów, czyli pasta przeciw zaskórnikom - zadziwiająco dobra, bardzo mocny zdzierak, który ładnie oczyszcza twarz.
4. Buty <3 strasznie je lubię, ale mają tendencję do obijania/rysowania się :(
Zdjęcia z pierwszego dnia Canona w moich rękach. Wyraźniej widać je TUTAJ, chociaż tam też musiałam zmniejszyć rozmiar by nie przekroczyć limitu i jakość się pogorszyła.
Szczęśliwą, wylosowaną osobą w TYM rozdaniu zostaje - bognyprogram.
Zaś pierwsze miejsce w konkursie z Seboradin zajmuje (wspólne decyzje) - aniooleek89, a drugie i trzecie należy do - Allecto i Moniki Wawron.
Gratuluję! Proszę dajcie znać na moją pocztę. Jeśli nie będę mieć od Was informacji do jutra postaram się wysłać jeszcze e-maile, bo dziś już nie wystarczy mi czasu. Wybaczcie, że tyle to trwało, ale ciężko mi się ostatnio z czymkolwiek się wyrobić w terminie.
PS. Dziś na drugim blogu (drugi, bo bardzo chciałam mieć miejsce do luźnej pisaniny) nowy wpis. Będzie mi miło, jeśli zajrzycie :)
Żeby już nie powtarzać drugi raz tych samych zdjęć poniższy opis dotyczy mixu u góry:
1. Kupiłam Joy ze względu na akcje rabatową i kupiłam... nic :) może coś jest ze mną nie tak, ale nie potrafię sobie nic kupić w sieciówkach - parę rzeczy może i mi się podoba, ale zazwyczaj łażę od sklepu do sklepu i na wszystko szkoda mi pieniędzy, bo większość moim zdaniem jest dużo za droga. W ogóle to chyba... nie lubię kupować ubrań :D
2. ''Lisia dolina'' to jedna z lepszych książek jakie przeczytałam we wrześniu. Rzadko opuszczam takie romantyczne, dziewczęce/kobiece powieści na rzecz innych, ale dla tej było warto.
3. Moja świnka w swoim żywiole! Podejrzewam, że gdybym zostawiła to pudełko otwarte na dłużej niż dwie minuty ona jadła by bez przerwy do póki by się nie skończyło - to jest najbardziej ''nienażarte'' zwierzę ever! :D
1. Skusiłam się jednak na taki króciutki top z New Yorkera, bo był w promocji. Będzie na przyszłe lato :)
2. Nie jestem jakąś szczególną fanką czekolady, ale ta był całkiem smaczna.
3. Hit internetów, czyli pasta przeciw zaskórnikom - zadziwiająco dobra, bardzo mocny zdzierak, który ładnie oczyszcza twarz.
4. Buty <3 strasznie je lubię, ale mają tendencję do obijania/rysowania się :(
Zdjęcia z pierwszego dnia Canona w moich rękach. Wyraźniej widać je TUTAJ, chociaż tam też musiałam zmniejszyć rozmiar by nie przekroczyć limitu i jakość się pogorszyła.
Okej, jeśli przebrnęłyście przez cały post należy się nagroda.
Szczęśliwą, wylosowaną osobą w TYM rozdaniu zostaje - bognyprogram.
Zaś pierwsze miejsce w konkursie z Seboradin zajmuje (wspólne decyzje) - aniooleek89, a drugie i trzecie należy do - Allecto i Moniki Wawron.
Gratuluję! Proszę dajcie znać na moją pocztę. Jeśli nie będę mieć od Was informacji do jutra postaram się wysłać jeszcze e-maile, bo dziś już nie wystarczy mi czasu. Wybaczcie, że tyle to trwało, ale ciężko mi się ostatnio z czymkolwiek się wyrobić w terminie.
PS. Dziś na drugim blogu (drugi, bo bardzo chciałam mieć miejsce do luźnej pisaniny) nowy wpis. Będzie mi miło, jeśli zajrzycie :)
Masz rację, większość rzeczy z sieciówek nie jest warte swojej ceny.
OdpowiedzUsuńświetne buty. No i cudowna świnka :D
OdpowiedzUsuńSkąd buty *.*? Świetne :D
OdpowiedzUsuńBazarkowe, takie akurat znalazłam w mieście obok mnie :)
Usuńdokładnie, bardzo ładne buciki ! :)
UsuńAle słodka świnka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję, może w końcu uda mi się pokonać wypadanie włosów, mail już poszedł :)
mam nadzieje, że kuracja pomoże :)
UsuńŚliczny prosiak :) A czemu samotny?
OdpowiedzUsuńpowiem tak - u mnie w domu z trudem akceptują jedną świnkę, więc nawet nie chcę myśleć co by było gdybym załatwiła jej koleżankę :(
UsuńJaką masz super świnkę ! :) A ,,Lisią dolinę" koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. Na tą Ziajkę może się w końcu skuszę, tyle pozytywnych opinii jest o tym zdzieraku...
OdpowiedzUsuńSłodka świnka! A buciki pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńWow! Dziękuję! W końcu szczęście się do mnie uśmiechnęło ; ) Napisałam już maila z adresem do wysyłki.
OdpowiedzUsuńButki masz cudne, Ziajkę kocham, a bluzeczkę bym ukradła ; D
Zawsze chciałam mieć świnkę morską i zawsze dostawałam chomiki :)
OdpowiedzUsuńA propos świnki - nie dawaj jej takiego jedzenia. Dla prosiaków takie coś to tak, jak dla ludzi fast foody :/ Kolorowe chrupki ( sama chemia) i ziarno ( tuczy, nie ma żadnych składników odżywczych po za tym świnka się może nim zakrztusić i poranić pyszczek od środka :/ )
OdpowiedzUsuńPolecam karmę Versele Laga Cavia Complete :)
Zdaję sobie z tego sprawę :( Praktycznie cały czas kupowałam jej lepsze karmy, ale ostatnio ledwo starcza mi na cokolwiek i niestety musiałam kupić coś na szybko w miejscowym zoologicznym. Tutaj i tak praktycznie nie było ziarna, szukałam takiej na wagę, w której go nie ma. Staram się w zamian za to dostarczyć jej więcej świeżych warzyw póki co :)
Usuńbotki rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńBotki świetne :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dziewczyny :)
też bardzo polubiłam się z tą pastą:)
OdpowiedzUsuńgratuluję ;)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza świnka morska :) I chyba wszystkie tak mają, że są nienajedzone :D Moje również pochłaniały wielkie ilości karmy :D
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni :) świnka morska wymiata , buciki extra :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne buty, pasty również używam :)
OdpowiedzUsuńZiaja mnie zaintrygowała :) Muszę czym prędzej zbadać to cudo :)
OdpowiedzUsuńA świnka mnie rozgromiła :) Kiedyś sama miałam.. taką brązową pougniataną.. rozetkę ;) i ciągle się darła :) więc miała ksywę "Piszczek" ;) Czy Twoja również wydaje z siebie upiorne dźwięki? :)
Czekam na kolejne posty :)
A póki co Twój blog zyskuje fankę numer 1879 :) :* / ale nie wiem czy Ci to zrobi różnicę hihi :)
OBSERWUJĘ :) :*
Serdecznie zapraszamy do NAS
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Powiem Ci, że jak była młodsza to piszczała bez przerwy, nie dało się nawet spać :D teraz juz robi tak rzadko, najczęściej, gdy słyszy, że otwieram opakowanie z karmą :D
Usuńz każdej osoby się równie mocno cieszę, więc bardzo mi miło :* :)
masz rację z sieciówkami, ceny często nieźle przesadzone, ja właściwie jeśli kupuję to tylko jak są promocje :)
OdpowiedzUsuńświetne buty ! :)
OdpowiedzUsuń